Itaka, jedno z największych polskich biur podróży, wstrzymuje wyjazdy do Tunezji. – Podjęliśmy decyzję o zawieszeniu do odwołania zarówno sprzedaży, jak i wylotów – powiedział w TVP Info touroperator Piotr Henicz. Według Henicza, w Tunezji przebywa obecnie około 3 tys. wczasowiczów z Polski, w tym około 540 z Itaki. Te osoby, które dopiero planowały wyjazd, będą musiały zmienić plany. – Podjęliśmy szybką i dość drastyczną dla nas decyzję o zawieszeniu zarówno sprzedaży, jak i wylotów do Tunezji, aż do odwołania – powiedział touroperator. Obecnie Itaka organizuje powrót do krajów turystów przebywających w z Tunezji. W niedzielę pierwsze dwa samoloty przywiozą turystów do Katowic i Warszawy. – To będzie zdecydowana większość naszych turystów. Pozostałe osoby wrócą w ciągu kilku najbliższych dni – powiedział Henicz. – Jeśli ktoś będzie chciał zostać, to zrywa w tym momencie umowę zawartą z nami – dodał. Biuro będzie zwracać pieniądze za niezrealizowane świadczenia, jednak nie przewiduje rekompensat. Natomiast osoby, które mają zarezerwowane wycieczki na najbliższe miesiące, otrzymają alternatywne propozycje. – Jeżeli ktoś z klientów nie będzie chciał zamienić wyjazdu na inny kraj, będzie miał prawo zrezygnować – powiedział Henicz. W tunezyjskim kurorcie Susa w piątek zaatakowano turystów wypoczywających na plaży w pobliżu dwóch hoteli. Zginęło 28 osób, wśród których są obcokrajowcy. Jak wynika ze wstępnych Polskiej Izby Turystyki, polscy turyści nie ucierpieli w zamachu.