Jest decyzja o trzymiesięcznym areszcie dla pedofila, który kilka godzin po wyjściu z więzienia miał zgwałcić 9-letnie dziecko. 31-latek był wcześniej skazany za przestępstwa na tle seksualnym i odsiadywał wyrok w więzieniu w Sztumie. To zakład dla recydywistów z oddziałem dla więźniów „stwarzających poważne zagrożenie społeczne”. Do ataku na chłopca doszło w piątek. Mężczyzna miał podejść do grupki dzieci grających w piłkę, uderzyć 9-latka w głowę, zaciągnąć w krzaki i tam zgwałcić. Potem podobno poszedł kupić swojej ofierze cukierki. Dziecko wykorzystało moment nieuwagi i uciekło oprawcy. O ataku chłopczyk natychmiast poinformował rodziców. Obecnie przebywa w szpitalu na obserwacji. Jego stan psychiczny jest ciężki. Kilka godzin po zdarzeniu policja namierzyła i zatrzymała domniemanego sprawcę. Okazało się, że to Bartosz K., który tuż przed atakiem wyszedł z zakładu karnego w Sztumie. Przebywał tam od 2011 roku, między innymi za przestępstwa na tle seksualnym wobec nieletnich. Podczas odsiadki K. został poddany terapii, która miała wyleczyć go ze skłonności, zaś po opuszczeniu zakładu miał być leczony ambulatoryjnie w specjalnym ośrodku w Krakowie. Zamiast do Krakowa pedofil pojechał do Grudziądza i tam miał zgwałcić dziecko. Recydywista częściowo przyznał się do winy. Grozi mu od 3 do 18 lat więzienia.