W centrum Katowic, przy ul. Chopina i Sokolskiej, doszło do wybuchu gazu. Część budynku zawaliła się. W akcji ratowniczej bierze udział kilkanaście zastępów straży pożarnej. Poszkodowanych w wyniku wybuchu zostało od 5 do 7 osób. Jedna osoba, która była uwięziona w gruzowisku została juz uwolniona i przewieziona do szpitala. Wciąż poszukiwanych jest pięć osób, które mogły znajdować się w budynku.
Do wybuchu doszło około godziny 4.50. W domu wielorodzinnym przy ul. Chopina zawaliła się frontowa ściana i trzy kondygnacje.
Nie ma doniesień o ofiarach śmiertelnych. Strażacy wyciągnęli z gruzów jedną osobę - uwięzioną na parterze kobietę, ale pięć innych nadal prawdopodobnie jest uwięzionych. Pięć osób trafiło pod opiekę lekarzy. Jedna osoba została poważnie ranna, trafiła do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Kilku innych lokatorów doznało lżejszych obrażeń.
10 znalazło schronienie w niedalekim kościele. Nie wiadomo, ilu mieszkańców było w kamienicy w chwili wybuchu. Zameldowanych pod tym adresem było 25 osób.
W akcji uczestniczy około 150 strażaków. Na miejscu jest już prokurator i inspektor nadzoru budowlanego. Pożar został już opanowany, trwa jego dogaszanie.
Nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną wybuchu gazu.