• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Brytyjski rząd ostrzega: w razie Brexitu recesja, inflacja, mniej miejsc pracy

15:32, 24.05.2016
Brytyjski rząd ostrzega: w razie Brexitu recesja, inflacja, mniej miejsc pracy

Brytyjski rząd ostrzega: w razie Brexitu recesja, inflacja, mniej miejsc pracy
Brytyjski rząd ostrzega: w razie Brexitu recesja, inflacja, mniej miejsc pracy

Podziel się:   Więcej
Recesja gospodarcza, utrata 800 tys. miejsc pracy, wyższa inflacja, niższe pensje i spadek wartości nieruchomości znalazły się wśród najważniejszych ostrzeżeń, w opublikowanym w poniedziałek rządowym raporcie o skutkach wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. Dokument został zaprezentowany przez brytyjskiego premiera Davida Camerona i ministra finansów George'a Osborne'a, którzy nazwali potencjalne opuszczenie Wspólnoty przez Wielką Brytanię „głosem za autodestrukcją” ze względu na potencjalny negatywny wpływ na brytyjską gospodarkę. Według przygotowanej przez rząd analizy spadek PKB w przypadku tzw. Brexitu może sięgnąć nawet 6 proc., powodując jednocześnie obniżkę pensji, znaczny wzrost bezrobocia i istotne obniżenie wartości funta. Cameron argumentował, że w świetle tych danych głosowanie za pozostaniem w UE jest „moralnym wyborem”. Zasugerował, że głos za opuszczeniem Wspólnoty będzie zaprzepaszczeniem całego wysiłku na rzecz naprawy brytyjskiej gospodarki po globalnym kryzysie finansowym z 2008 roku. To drugi rządowy raport na temat gospodarczych konsekwencji ewentualnego Brexitu opublikowany w trakcie kampanii przed czerwcowym referendum w sprawie dalszego członkostwa W. Brytanii w UE; wcześniejszy dokument sugerował m.in., że koszt wyjścia to ponad 4 tys. funtów straty dla każdego gospodarstwa domowego. Poniedziałkowy raport został przyjęty dość krytycznie - wielu dziennikarzy i zwolenników Brexitu wytykało, że część założeń, na których opierają się obliczenia, jest wyjątkowo pesymistycznych. – Wiele z tej tak zwanej prognozy opiera się na kwestii zaufania biznesu do brytyjskiej gospodarki, a obecny rząd robi wiele, aby to zaufanie ucierpiało – tłumaczył b. minister finansów, konserwatysta Norman Lamont. Dokument skrytykował również były mer Londynu, Boris Johnson, który objeżdża obecnie kraj i namawia wyborców do głosowania za Brexitem. Charyzmatyczny polityk, który jest jednym z kandydatów do zastąpienia Camerona na stanowisku szefa rządu w przypadku Brexitu, nazwał dokument „propagandowym” i próbą zastraszenia wyborców. Cameron zmierzył się również w poniedziałek z niespodziewaną krytyką ze strony swojego byłego doradcy, Stevena Hiltona, który argumentował na łamach tabloidu „Daily Mail”, że ze względu na członkostwo w UE „Wielką Brytanią praktycznie nie da się rządzić”. Brytyjskie referendum w sprawie dalszego członkostwa w UE odbędzie się 23 czerwca. Dotychczasowe sondaże wskazują na lekką przewagę zwolenników pozostania we Wspólnocie.

zobacz również

    brak informacji