Piotr Lisek i Paweł Wojciechowski na podium mistrzostw świata w Pekinie! Tyczkarze wrócą do kraju z brązowymi medalami. Francuz Renaud Lavillenie również zdobył brązowy medal. Złoto niespodziewanie powędrowało do Kanadyjczyka Shawnacy'ego Barbera, zaś srebro do Niemca Raphaela Holzdeppe. Największą niespodzianką konkursu jest złoty medal Barbera, który dotąd nie miał znaczących sukcesów. 21-latek w pierwszych próbach pokonał wysokości 5,50, 5,65, 5,80 i 5,90 metra. Trzykrotnie zrzucił dopiero poprzeczkę zawieszoną na wysokości 6 metra. Holzdeppe też doszedł do wysokości 5,90 metra, ale zaliczył ją dopiero za trzecim podejściem. Podobnie konkurs potoczył się dla Lewandowskiego, mistrza świata sprzed czterech lat z południowokoreańskiego Daegu, Liska oraz mistrza olimpijskiego z Londynu (2012) i rekordzisty świata Francuza Lavillenie. Wszyscy bez trudu pokonali wysokość 5,80 metra, ale potem trzykrotnie strącali poprzeczkę zawieszoną na wysokości 5,90 metra. W efekcie w konkursie skoku o tyczce organizatorzy przyznali trzy brązowe medale. W poniedziałek w finale swojej konkurencji wystąpił także biegnący na 3000 metrów z przeszkodami Krystian Zalewski. Wicemistrz Europy faworytem nie był. Wiadomo było, że zwycięstwo rozstrzygnie się pomiędzy zawodnikami z Kenii. Wygrał Ezekiel Kemboi (8.11,28) przed Conseslusem Kipruto (8.12,38) i Briminem Kipropem Kipruto (8.12,54). Polak z czasem 8.21,22 zajął dziewiąte miejsce, co jest jego rekordem sezonu.