Pogarsza się stan ukraińskiej pilotki Nadii Sawczenko. Kobieta od prawie 80 dni prowadzi głodówkę w rosyjskim areszcie. – Zaczęły się u niej poważne problemy z organami wewnętrznymi. Nadieżda Sawczenko może umrzeć w najbliższych dniach – mówi Jelena Masiuk, członkini rosyjskiej rady praw człowieka przy prezydencie. Sawczenko jest oskarżona o zabicie rosyjskich dziennikarzy w Donbasie. Po wybuchu konfliktu na wschodzie Ukrainy zgłosiła się jako ochotniczka do sił walczących ze wspieranymi przez Rosję separatystami. Według Rosjan Sawczenko naprowadzała ogień na samochód, którym jechała para dziennikarzy. Została zatrzymana latem zeszłego roku i od tego czasu przebywa w areszcie. W środę sąd przedłużył jej pobyt za kratami do połowy maja. Od grudnia prowadzi głodówkę. Pije tylko wodę. Obrońcy praw człowieka i jej adwokaci donoszą, że jest bardzo słaba. W czasie ogłaszania decyzji o przedłużeniu aresztu Sawczenko była tak słaba, że kilkukrotnie opadała na stół. elena Masiuk, członkini rosyjskiej rady praw człowieka przy prezydencie, apeluje o zmianę środka zapobiegawczego wobec Ukrainki na areszt domowy. – Jeżeli umrze w rosyjskim więzieniu, stanie się na Ukrainie bohaterką narodową, jej imieniem nazwany zostanie oddział ochotników, samolot bojowy i plac w Kijowie, a Rosja dostanie kolejną listę z sankcjami. Jest lista Magnickiego, będzie lista Sawczenko – mówi Masiuk, przypominając słynną sprawę adwokata Siergieja Magnickiego. Rosyjski prawnik reprezentujący zachodnie firmy i zaangażowany w zwalczanie korupcji zmarł w moskiewskim areszcie w 2009 roku. Amerykanie w odpowiedzi wprowadzili sankcje wobec osób mogących mieć związek z jego śmiercią. Sawczenko już teraz jest uznawana na Ukrainie za bohaterkę narodową. W czasie ostatnich wyborów parlamentarnych została wybrana do Werchownej Rady. Prokuratura żąda dla Sawczenko 20 lat więzienia. Nie przyznaje się do winy.