W 155. rocznicę wybuchu powstania styczniowego premier Mateusz Morawiecki złożył wieniec pod Bramą Straceń Cytadeli Warszawskiej. Był to największy polski zryw narodowy w XIX wieku. Premier przypomniał, że w 1200 potyczkach, bitwach, wzięło udział ponad 150 tys. uczestników i powstańców. – Tylko połowa z nich mogła wrócić do domu, często odebranego przez okupanta rosyjskiego. Druga część złożyła ogromną ofiarę albo ze swojego życia na miejscu na polu bitwy, na polu chwały, albo w mrokach Syberii – zaznaczył Morawiecki.
– Tak jak Pierwsza Kadrowa wyruszała na swój szlak równo 50 lat po wykonaniu egzekucji na ostatnim dyktatorze powstania Romualdzie Traugutcie, odwołując się do tamtej przeszłości, tak samo my, później, w latach Solidarności, odwoływaliśmy się też do tej wielkiej bohaterskiej przeszłości powstańców Warszawy, obrońców Polski z czasów drugiej apokalipsy, ale również właśnie do powstańców styczniowych – powiedział premier. 155 lat temu, 22 stycznia 1863 r. Manifestem Tymczasowego Rządu Narodowego, rozpoczęło się powstanie styczniowe - największy w XIX w. polski zryw narodowy. Walka powstańcza miała głównie charakter rozproszonej akcji partyzanckiej. Podczas insurekcji stoczono ponad 1,2 tys. bitew i potyczek, a przez szeregi powstańcze przeszło ok. 200 tys. osób.
Bilans insurekcji był tragiczny - dziesiątki tysięcy poległych lub straconych przez Rosjan, zesłania na Syberię, konfiskaty majątków uczestników powstania.