Do szpitala w stolicy Turcji trafił rosyjski ambasador Andriej Karłow. Dyplomata został postrzelony w galerii sztuki w Ankarze i jego stan jest poważny – informuje turecka telewizja NTV. Szczegóły ataku nie są znane.W strzelaninie miało zostać rannych „wiele” osób. Służby specjalne otoczyły budynek, w którym ma znajdować się napastnik.
Turecki dziennik „Hurriyet” opublikował na Twitterze zdjęcie z galerii, w której odbywał się wernisaż. Widać na nim napastnika w garniturze z pistoletem w dłoni, postrzelony Karłow leży zaś ranny na posadzce.
Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow potwierdził incydent w rozmowie z agencją RIA Novosti. Agencja Interfax podała, że Kreml bada doniesienia na temat zamachu. Rosyjska telewizja relacjonuje, że Karłow brał udział w wystawie „Rosja widziana oczami Turków”. Gdy wygłaszał przemowę zamachowiec miał strzelić mu w plecy.
BBC zwraca uwagę, że do ataku doszło dzień po masowych protestach w Turcji przeciwko rosyjskiej interwencji w Turcji.