Przeprowadzka do Brukseli trwa. Donald Tusk szlifuje
angielski, a dziś ogłosił kogo ze sobą zabierze. I tu można się
odrobinę zdziwić. Razem z byłym premierem pojedzie Paweł Graś.
To zaskoczenie, bo komentatorzy twierdzili, że sekretarz PO zostanie
w kraju by "pilnować interesu".
Donald Tusk postanowił, że oprócz ministra Piotra Serafina zabiera
ze sobą również Pawła Grasia, dawnego rzecznika prasowego i
obecnego sekretarza generalnego Platformy.
Donald Tusk żartował z najbliższego współpracownika, choć bez
Pawła Grasia często nie mógł sobie poradzić.
Jeśli chodzi o Brukselę, to przyszły szef Rady Europejskiej
zapowiedział, co będzie robił tam Paweł Graś. Jego zadaniem
będzie "troska nad tym co się dzieje w Polsce w kontekście
europejskim". Czyli zupełnie nowa rola byłego rzecznika, który o
dobrym PR Donalda Tuska nigdy nie zapominał.