Jedni lubią latte, inni cappucino, a wielu nie wyobraża sobie dnia
bez espresso. Jest też kawa po turecku. A to, jak ten czarny trunek
smakóje w Europie, opisali po angielsku dwaj Czesi. I zorganizowali
European Coffee Trip.
Czechy, Słowacja, Węgry, Austria. A teraz Polska.
Ales Pospisil i
Radek Nozicka odwiedzili Kraków, Warszawę i Poznań. Wiedzę o
tym, gdzie wpaść na kawę, czerpią od blogerów i dziennikarzy
kulinarnych. A podróżując kawowym szlakiem, unikają sieciówek.
Szukają niezależnych kawiarni, które
mają szansę starannie wybrać kawę, którą proponuja, mają też czas
i pieniądze na szkolenie baristów.
Którzy to wyjaśnią na przykład, czemu kawa ma taki, a nie inny
smak i z jakiego regionu pochodzi. Warto to wiedzieć, żeby się nie
sparzyć. Bo odpowiednie parzenie kawy to nie przelewki.
Radek Nozicka powiedział:
Kawa jest częścią naszego życia, dla wielu osób to rutyna, rano
przygotowują kawę, ale to jest coś wiecej.Kawową rutynę warto więc zamienić w rytuał. Jedno jest pewne -
pijąc tyle kawy, Czechom na pewno nie zabraknie energii do
podróży.