Zmarł Stanisław Mikulski, popularny aktor filmowy i teatralny. Jego najbardziej znaną rolą była postać oficera Hansa Klossa w serialu „Stawka większa niż życie”. Wiadomość o śmierci Mikulskiego podał Krzysztof Genczelewski – wydawca biografii aktora. – Nie ma dobrego dnia, żeby pogodzić się ze śmiercią osoby bliskiej – powiedział na antenie TVP Info. Stanisław Mikulski miał 85 lat.Mikulski urodził się w 1929 r. w Łodzi. Debiutował w 1950 r. rolą Franka Mazura w filmie „Pierwszy start”. Od 1952 r. występował w Teatrze im. Osterwy w Lublinie, a potem także na deskach stołecznych teatrów: Teatrze Powszechnym, Teatrze Ludowym oraz Teatrze Polskim. Od 1983 do 1988 roku był aktorem Teatru Narodowego.
Pierwszą znaczącą rolę zagrał w filmie „Kanał”. Wielką popularność
zdobył przede wszystkim dzięki głównej roli w kultowym serialu
telewizyjnym z lat 1967–1968 „Stawka większa niż życie”.
Był też wielokrotnie konferansjerem na Festiwalu Piosenki Żołnierskiej, gdzie również występował jako wykonawca.
W latach 70. członek KC PZPR, następnie w latach 1988–1990 pełnił
funkcję dyrektora Polskiego Centrum Kultury przy ambasadzie Polski w
Moskwie. W 1983 wybrany został w skład Krajowej Rady Towarzystwa
Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, a w latach 1986–1989 był członkiem
Ogólnopolskiego Komitetu Grunwaldzkiego. Od 1995 do 1998 roku był
prowadzącym teleturnieju Koło Fortuny w TVP2.
– Był wielkim, wspaniałym, wrażliwym człowiekiem i przyjacielem.
Spędziliśmy dość dużo czasu razem – powiedział na antenie TVP Info
Genczelewski. Dodał, że Mikulski zmarł dziś o godz. 5.15 po tygodniowym
pobycie w szpitalu.
Genczelewski wspominał, że podczas promocji biografii, aktor chętnie
rozmawiał z fanami, był otwartym i ciepłym człowiekiem. – Był zawsze
mile przyjmowany przez ludzi, myślę, że kochany przez większość
polskiego społeczeństwa – opowiadał.
– W ostatnich latach pan Stanisław odpoczywał na swojej mazurskiej
działce, podróżował, spotykał się z ludźmi. Kochał ludzi, był bardzo
ciepły – powiedział i dodał, że aktor nigdy nie odmawiał spotkań.
Chociaż większość kojarzy go z roli porucznika Hansa Klossa z serialu
„Stawka większa niż życie”, Genczelewski podkreślił, że Stanisław
Mikulski nade wszystko stawiał na teatr.
– Mało kto wie, że zagrał ponad 80 ról teatralnych. Teatr był jego
ukochanym miejscem. Pan Stanisław walczył trochę z kojarzeniem go tylko
jako porucznika Klossa – powiedział wydawca biografii.
Jak dodał Genczelewski, aktor nie planował już kolejnych występów. –
Jego ostatnią rolą, była rola porucznika Klossa w tym nowym wydaniu i
nie był z tego zbyt zadowolony. Dostawał ciągle propozycje, szczegółowo
je weryfikował i nie sadze, żeby chciał zagrać jeszcze jakąś większa
rolę – powiedział Genczelewski.
Źródło: IAR, tvp.info