• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Pierwszy wywiad M. Ogórek

17:12, 29.03.2015
Pierwszy wywiad M. Ogórek

fot. TVP
fot. TVP

Podziel się:   Więcej
– Spotykam się z wyborcami, przyjmują mnie ciepło. Każdy ma swoją strategię trzeba ją uszanować – tak Magdalena Ogórek odpowiedziała w programie „Dziś wieczorem” w TVP Info na pytanie o to, dlaczego dotąd – przez dwa miesiące – unikała mediów. – Nie wyskakujmy z szabelką wobec państwa, które dysponuje bronią atomową – mówiła o Rosji. Ogórek tłumaczyła, że SLD jedynie poparło ją w wyborach prezydenckich, a członkinią partii nie jest. Zmiana prawa podatkowego, wspieranie polskich przedsiębiorców – to niektóre z jej postulatów.

– Niektórzy kandydaci uważają, że jednym autobusem nigdzie nie dojadą, potrzebują aż szesnastu. Taką mają strategię, ja mam inną – zażartowała Ogórek z kampanii prezydenta Komorowskiego.

– Chciałabym zaapelować, żeby nie straszyć Polaków wojną, bo nie ma w ogóle w tym momencie takiego tematu – odparła kandydatka SLD na pytanie o politykę wschodnią. W jej ocenie Stany Zjednoczone i Rosja są skoncentrowane na rejonie Pacyfiku.

Ogórek wyraziła zdziwienie propozycjami wysyłania polskich żołnierzy i broni na Ukrainę. – Mimo że nie hołduję atmosferze zagrożenia, ale nie dla żartu Rosja zmieniała swoją doktrynę wojenną o prewencyjnym użyciu broni atomowej i naprawdę nie wyskakujmy z szabelką wobec państwa, które dysponuje bronią atomową. Uważam, że powinniśmy dbać o to, żeby było jak najbardziej stabilnie – powiedziała.

Dowodem na to, że Waszyngtonu nie interesuje teraz kwestia Ukrainy i tym samym dozbrajania tego kraju jest, zdaniem Ogórek, fakt, że sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podczas trzydniowej wizyty w tym tygodniu w USA nie został przyjęty przez prezydenta Baracka Obamę. – To nam pokazuje, jak ważny z perspektywy Stanów Zjednoczonych jest kryzys ukraiński – podkreśliła.

Kandydatka SLD potwierdziła, że wśród jej propozycji jest podwyższenie, do 20 tys. złotych kwoty wolnej od podatku. – Co roku, na wyłudzeniach VAT-u, państwo traci 40 mld złotych – tak Ogórek skomentowała wyliczenia ekspertów, którzy oszacowali, że podniesienie kwoty wolnej od podatku kosztowałoby budżet państwa 30 mld zł.

Mało lewicowy program? „Przewodniczący partii, która mnie wsparła, politykiem bardzo odważnym”

– Nie może być takiej sytuacji, że emeryt, który nie ma na leki, nie ma na jedzenie, na podstawowe potrzeby, ma pięknie pomalowany chodnik przed domem, bo władza to robi z jego podatków. Ja chcę przenieść kwestię decyzji z polityka na obywatela. To nie politycy powinni decydować o tym, jak te środki będą wydawane, tylko ci najbiedniejsi, w tym emeryci – mówiła kandydatka na prezydenta.

Postuluję – kontynuowała – żeby CIT z 19 procent obniżyć do 15, bo to nakręci gospodarkę, będziemy zmniejszać szarą strefę. Jej zdaniem może to też zapobiec wyprowadzaniu pieniędzy przez zachodnie koncerny.

– Przewodniczący partii, która mnie wsparła jest politykiem bardzo odważnym i poparł taki program, za co bardzo mu dziękuję – tak gość TVP Info skomentowała uwagę Krzysztofa Ziemca, że jej program jest mało lewicowy. Wcześniej mówiła, że jej program jest szerszy niż program SLD. Ogórek podkreślała też, że nie jest członkiem Sojuszu, a jedynie podjęła się przy wsparciu SLD kandydowania na urząd prezydenta.

Źródło: TVP Info

zobacz również

    brak informacji