- Nie mam żadnych wątpliwości, że naszym zadaniem jest budowanie
strategicznych i jak najlepszych relacji z Niemcami. Także na poziomie
państwowym. Bo działając razem jesteśmy w stanie budować bezpieczeństwo w
przestrzeni europejskiej - powiedział prezydent Andrzej Duda po
spotkaniu z niemieckim prezydentem Joachimem Gauckiem. Duda podkreślił,
dzięki tej współpracy na szczycie NATO będzie możliwe podjęcie dobrych
decyzji, które poprawią bezpieczeństwo na przyszłość.
Przebywający
w Berlinie prezydent Andrzej Duda spotkał się z prezydentem Niemiec
Joachimem Gauckiem i jego partnerką Danielą Schadt. Wcześniej
przeprowadził półgodzinną rozmowę z szefem niemieckiej dyplomacji
Frankiem-Walterem Steinmeierem. Politycy rozmawiali przede wszystkim o
polityce wschodniej, przyszłorocznym szczycie NATO oraz o kwestii
imigrantów z Afryki Północnej.
– Ucieszymy się, jeżeli Europa
zajmie wspólne stanowisko wobec uciekinierów – powiedział niemiecki
przywódca. Podkreślił, że podczas spotkania z Andrzejem Dudą odniósł
wrażenie, że zmiana prezydenta w Polsce nie oznacza zmiany nastawienia
Polski do Niemiec. Zapowiedział wspólną kontynuację prowadzonej
polityki.
Andrzej Duda
podziękował nie tylko za miłe przyjęcie i udane rozmowy, ale także za
postawę, jaką prezydent Niemiec od lat prezentuje wobec Polski.
Wyjaśnił, że podczas spotkania rozmawiali o 25-leciu traktatu z 1991
roku o dobrym sąsiedztwie.
– Nie mamy żadnych wątpliwości, że
naszym zadaniem jest budowanie strategicznych i jak najlepszych relacji z
Niemcami. Także na poziomie państwowym. Bo działając razem jesteśmy w
stanie budować bezpieczeństwo w przestrzeni europejskiej – mówił polski
prezydent. Podkreślił, że liczy na to, że ta współpraca zaowocuje także
na szczycie NATO, gdzie zostaną podjęte dobre decyzje, które poprawią
bezpieczeństwo na przyszłość.
Przywódcy mieli rozmawiać także o
wymianie młodzieży. Duda zdradził, że rozważane jest powołanie grupy
ekspertów, którzy podsumują relacje polsko-niemieckie i stworzą mapę
dotyczącą przyszłej współpracy polsko-niemieckiej na następne 25 lat.
–
Jestem bardzo zadowolony z tego spotkania. Było to niezwykłe miłe.
Wierzę, że rozpoczyna cały cykl spotkań, które będą prowadziły do
pogłębiania przyjaźni polsko–niemieckiej – podsumował polski prezydent.
Trudny temat uchodźców
Padło też pytanie o krytykę, z jaką w Niemczech spotyka się polskie stanowisko w sprawie uchodźców.
–
Jeżeli mówimy o solidarności europejskiej, to jedna z tych przestrzeni,
gdzie powinniśmy się nawzajem rozumieć. Ja doskonale rozumiem sytuację w
Niemczech, doskonale też wiem, jaka jest sytuacja w przestrzeni szerzej
UE - myślę tu o uchodźcach, którzy cały czas napływają i z Syrii, i z
Libii. To jest rzeczywiście bardzo trudne i ten problem musimy rozwiązać
– powiedział polski prezydent. Podkreślił, że Polskę również dotykana
falą uchodźców, choć nie w tym stopniu, jak dzieje się to w Niemczech.
–
Natomiast faktem jest, że w obliczu wojny na Ukrainie tysiące obywateli
Ukrainy przekroczyło naszą granicę i ubiega się dziś o pobyt w Polsce.
Mam takie dane, które otrzymałem z odpowiednich instytucji naszego
państwa – dodał Duda. Zaznaczył, że Polsce zależy na tym, by konflikt na
Ukrainie, który obecnie się tli, zakończył się.
Jak mówił,
Polska prowadzi obecnie skuteczną politykę azylową, ale jeśli doszłoby
do eskalacji konfliktu na Ukrainie, stanie w obliczu bardzo poważnego
problemu. – Stąd kiedy mówimy dziś o solidarności europejskiej, to ja
mówię o niej także z uwzględnieniem możliwości europejskich partnerów,
takich jak Polska – przekonywał.
Źródło: tvp.info