Według niego budowanie zamków na piasku mija się z celem, ale budowanie imperium z kartonu to już co innego. Pan Maciej Kwolek z Bażanówki koło Sanoka tworzy tekturowe modele z Gwiezdnych Wojen i udowadnia, że moc jest z nim.
Dawno dawno temu, kiedy byłem małym chłopcem, zakochałem się w odległej galaktyce - opowiada Pan Maciej.
Wkrótce uczucie zmaterializowało się w postaci robotów i statków kosmicznych.
- Jest B1, kroczący atst i r2d2 - mówi konstruktor Maciej Kwolek.
W sumie z kartonu, plastiku i innych odpadów stworzył kilkadziesiąt mistrzowskich modeli, które imponują nie tylko młodym padawanom.