Jest pomysł stworzenia ministrefy Schengen. Gdyby powstała, kilkanaście krajów, w tym Polska, znalazłoby się poza jej obrębem. Sprawę mogą poruszyć w piątek w Brukseli unijni ministrowie spraw wewnętrznych, choć oficjalnie nie ma jej w programie spotkania.
Czy Polacy wrócą do kolejek do odpraw paszportowych na granicach krajów Unii Europejskiej? W piątek w Brukseli sprawę mogą poruszyć unijni ministrowie spraw wewnętrznych, chociaż nie ma jej w programie spotkania.
Za pomysłem utworzenia ministrefy Schengen stoi Holandia, która chce w ten sposób kontrolować napływ imigrantów i osób ubiegających się o azyl. To ona zaproponowała, by Kraje Beneluksu, Niemcy i Austria zacieśniły współpracę i zagwarantowały swoim obywatelom swobodne przemieszczanie się.
Obywatele pozostałych 21 krajów, które obecnie należą do strefy Schengen, w tym Polski, tej swobody zostaliby pozbawieni. Komisja Europejska nie chce komentować tych doniesień. – Nie otrzymaliśmy żadnej formalnej propozycji w tej sprawie – powiedziała rzeczniczka Komisji Europejskiej Natasha Bertaud.
Pomysłodawcą Holandia
Holenderscy dyplomaci i korespondenci w Brukseli, z którymi rozmawiało Polskie Radio, zastrzegli, że ta propozycja została na razie omówiona przez urzędników niższego szczebla i jest jeszcze daleko do zaakceptowania przez rząd.
Pojawiają się jednak opinie, że groźba wyeliminowana ze strefy Schengen miałaby skłonić Grecję i Włochy, by skrupulatnie przeprowadzały identyfikację i rejestrację migrantów. W Brukseli można też usłyszeć głosy, że to byłaby kara dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej, które nie chcą się zgodzić na przyjmowanie uchodźców.