• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Brytyjczycy głosują

17:17, 23.06.2016
Brytyjczycy głosują

obrazek
obrazek

Podziel się:   Więcej
W czwartek rano rozpoczęło się referendum w sprawie dalszego członkostwa W. Brytanii w UE. Ponad 46,5 mln osób ma prawo głosu w plebiscycie, który może doprowadzić do pierwszego wyjścia kraju ze Wspólnoty i zachwiać stabilnością powojennego ładu w Europie. Głosowanie rozpoczęło się punktualnie o godz. 7 miejscowego czasu i potrwa do godz. 22 (godz. 8-23 w Polsce). Wyborcy odpowiadają na pytanie: "Czy Wielka Brytania powinna pozostać członkiem Unii Europejskiej czy opuścić Unię Europejską?". Swój głos mogą oddać w ponad 41 tys. lokali wyborczych; będą one następnie liczone w 382 lokalnych ośrodkach i przewożone do 12 centrów regionalnych. Ogłoszenie ostatecznego wyniku ma nastąpić wcześnie rano w piątek w Manchesterze, ale przez całą noc będą ogłaszane wyniki w poszczególnych regionach kraju. Sondaże przeprowadzone tuż przed odbywającym się referendum dają przewagę zwolennikom pozostania w UE. Według ankiety Populus za pozostaniem W.Brytanii w UE opowiedziało się 55 proc. badanych, a według Ipsos Mori - 52 proc. Z opublikowanego w czwartek na Twitterze sondażu Populus wynika, że 45 proc. ankietowanych chce pozostania swojego kraju w Unii. W badaniu, przeprowadzonym w internecie we wtorek i w środę do północy czasu lokalnego (czwartek, 1 w nocy w Polsce), wzięło udział 4700 osób. Z kolei według sondażu Ipsos Mori dla gazety "Evening Standard" za Brexitem zagłosowałoby 48 proc. respondentów. Opublikowaną w czwartek ankietę przeprowadzono telefonicznie na grupie 1 592 dorosłych osób we wtorek i w środę. W tym drugim dniu do godziny 21 czasu lokalnego (22 w Polsce). Z tego drugiego sondażu wynika ponadto, że 12 proc. wyborców może zmienić decyzję, zanim odda głos. "Evening Standard" zaznacza, że pokazuje to, jak ta "historyczna decyzja podzieliła kraj".  Agencja Reutera zwraca uwagę, że po opublikowaniu sondażu Ipsos Mori wzrósł kurs funta szterlinga do dolara. Premier David Cameron powiedział tej gazecie po oddaniu głosu w centrum Londynu, że "dzisiejsze referendum jest najważniejszym głosowaniem od pokoleń, a jego wynik będzie nieodwracalny". "Nie ma odwrotu" - dodał przywódca brytyjskich konserwatystów. "Głos za opuszczeniem UE silnie uderzy w naszą gospodarkę; zagrozi miejscom pracy i utrzymaniu rodzin tu, w Londynie" - oznajmił premier. "Więc, jeśli chcecie, by Wielka Brytania była silniejsza, bezpieczniejsza i bardziej dostatnia dla was, waszych dzieci i wnuków, zagłosujcie za pozostaniem jej" w UE - apelował.  Z kolei były burmistrz Londynu Boris Johnson, również członek Partii Konserwatywnej lecz zwolennik Brexitu oświadczył: "To jedyna okazja w życiu, aby zagłosować za wyjściem (W. Brytanii z UE), aby ponownie przejąć kontrolę nad naszymi pieniędzmi, naszym handlem, naszymi granicami, naszymi przepisami prawnymi i naszą demokracją". Dodał, że będzie nakłaniał ludzi, by głosowali za Brexitem i w piątek "będziemy świętować dzień niepodległości".

zobacz również

    brak informacji