• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Obama powraca do rodzinnej Kenii

17:25, 24.07.2015
Obama powraca do rodzinnej Kenii

obrazek
obrazek

Podziel się:   Więcej
Barack Obama rozpoczął w piątek kilkudniową wizytę w Afryce subsaharyjskiej z zamiarem zacieśnienia więzi gospodarczych i bezpieczeństwa. Wizyta budzi olbrzymie oczekiwania, zwłaszcza w Kenii, skąd pochodzi ojciec pierwszego czarnoskórego prezydenta USA. Jest to już czwarta podróż Obamy do Afryki subsaharyjskiej, ale pierwsza do Kenii i Etiopii, od kiedy objął urząd prezydenta USA. Kenijczycy od dawna mieli nadzieję na tę wizytę. Dotychczas była niemożliwa, m.in. z powodu oskarżenia przez Międzynarodowy Trybunał Karny z Hagi prezydenta Kenii Uhuru Kenyatty o zbrodnie wojenne. Ale w grudniu ub.r. zarzuty zostały wycofane. "Kenijczycy nie myślą o Obamie jak o Afroamerykaninie, ale jak o kenijskim Amerykaninie" - powiedział, nie ukrywając ironii, E.J. Hogendoorn, zastępca dyrektora ds. Afryki w Międzynarodowej Grupie Kryzysowej (ICG). Z Kenii pochodził bowiem ojciec prezydenta USA - Barack Obama Sr., z którym prezydent prawie nie miał kontaktu. Szybko rozwiódł się z matką Obamy i wyjechał z USA. Obama spotkał się z nim tylko raz, w wieku 10 lat. Po raz ostatni odwiedził grób i rodzinne strony ojca w Kenii w 2006 roku już jako senator USA. Już po zaprzysiężeniu na prezydenta Obama musiał odpierać ataki swych przeciwników, którzy insynuowali, że urodził się w Afryce, pokazując akt urodzenia na Hawajach. To też mogło przyczynić się do odkładania wizyty w Kenii. Biały Domu uprzedził, że ze względów bezpieczeństwa Obama nie odwiedzi wioski, gdzie znajduje się grób ojca - Kogelo. Krewni Obamy mają przyjechać na spotkanie z nim do stołecznej Nairobi. "Oczywiście cieszę się na to spotkanie" - powiedział Obama na niedawnej konferencji prasowej. Ale zaznaczył, że wizyta w roli głowy państwa ma zupełnie inny charakter niż gdyby odwiedzał ten kraj prywatnie. Eksperci przyznają, że niezależnie od osobistych związków, Kenia jest tak ważnym krajem, że prezydent powinien go odwiedzić. Jak ocenił były ambasador USA w tym kraju William M. Bellamy, Kenia to kraj będący obecnie przykładem gospodarczego "success story", z sześcioprocentowym wzrostem gospodarczym, rosnącą klasą średnią, odkrytymi niedawno znacznymi bogactwami naturalnymi i wielkimi projektami w infrastrukturze oraz sektorze energii. "To naturalne, że USA chcą się przyłączyć do tego sukcesu" - powiedział Bellamy na briefingu w waszyngtońskim Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS). Obama weźmie udział w Nairobi w 6. międzynarodowym szczycie przedsiębiorczości Global Entrepreneurship Summit, nad którym objął patronat; odda hołd ofiarom zamachu na amerykańska ambasadę z 1998 roku; wygłosi przemówienie oraz spotka się z prezydentem Kenyattą. Oczekuje się, że rozmowy z przywódcą Kenii będą skoncentrowane na kwestiach bezpieczeństwa. Kenia jest sojusznikiem Zachodu w walce z somalijskimi dżihadystami z ugrupowania Al-Szabab, które walczy o przejęcie władzę w Somalii i stanowi coraz większe zagrożenie dla Kenii. Wiosną bojownicy dokonali terrorystycznego ataku na kenijski uniwersytet w Garissie, zabijając prawie 150 osób.

zobacz również

    brak informacji