Na scenie Hali Maszyn w EC1 Miasto Kultury pojawiło się kilkudziesięciu aktorów, którzy na przestrzeni lat w filmach i spektaklach wyreżyserowanych przez Wajdę zagrali niezapomniane role.
Byli wśród nich m.in. Maja Komorowska, Emilia Krakowska, Zygmunt Malanowicz, Joanna Szczepkowska, Magdalena Zawadzka, Anna Romantowska, Jerzy Radziwiłłowicz, Katarzyna Figura, Artur Żmijewski, Maja Ostaszewska, Cezary Pazura, Olgierd Łukaszewicz, a także gwiazdy „Ziemi obiecanej”) – uznawanej za najlepszy polski film wszechczasów – Daniel Olbrychski, Wojciech Pszoniak, Andrzej Seweryn i Anna Nehrebecka.
Na premierze nie mogło zabraknąć także ekipy ostatniego filmu mistrza Wajdy.
– Łódź to chyba najwłaściwsze miejsce na premierę filmu ze względu na postać pana Andrzeja i postać Władysława Strzemińskiego – mówiła Zofia Wichłacz.
„Powidoki” opowiadają o dramatycznych skutkach życiowych artystycznych wyborów Władysława Strzemińskiego – pioniera konstruktywistycznej awangardy w Polsce. W roli Strzemińskiego wystąpił Bogusław Linda, jego córkę zagrała debiutująca w filmie Bronisława Zamachowska, zakochaną w nim studentkę – Zofia Wichłacz.
– Chyba czuć tutaj jego obecność i jak widać jest tutaj tłum ludzi, a wszyscy związani z panem Andrzejem – powiedział Mateusz Rusin. – To z pewnością koniec epoki Mistrza Andrzeja Wajdy, bo takich filmów nikt już nie będzie kręcił – dodała Irena Melcer.
„Powidoki” w kinach od 13 stycznia, a w kwietniu w vod.tvp.pl
