Viyada, trzydziestoletnia aktorka popularnych seriali, specjalizuje się w rolach czarnych charakterów. Jej życie prywatne także coraz bardziej przypomina filmową intrygę: kobieta tkwi w chłodnym małżeństwie z bogatym obcokrajowcem, niespełnionym rzeźbiarzem, coraz silniej angażującym się w religijny ruch pod przewodnictwem surowego guru. Bohaterka zmuszona będzie sięgnąć po drastyczne środki, by wydostać się z coraz bardziej opresyjnej sytuacji.
Błyskotliwie poprowadzona, pełna napięcia narracja prowadzi widza w psychologiczny dramat z freudowskim zacięciem. Stylowe, chłodne zdjęcia kontrastują ze skrywanym głęboko kłębowiskiem emocji, które musi w końcu wybuchnąć. Reżyser nie kryje hitchcockowskich inspiracji, jednak jego opowieść o mrocznej seksualności, przybieraniu masek w najbliższych relacjach oraz instytucjach czerpiących zyski z duchowych poszukiwań okazuje się współczesna i uniwersalna. Ironiczny czarny kryminał staje się krytyką (nie tylko tajskiego) społeczeństwa.
Film wyreżyserowany przez jednego z najbardziej znanych i cenionych twórców tajskiego kina, Pen-eka Ratanaruanga, autora m.in. „Ostatniego życia we wszechświecie” czy „Nimfy”.