– Robimy film ma miarę „Idy”, na miarę występujących w niej postaci. Jest w nim więcej miłości męsko-damskiej, muzyki i ruchu, a kamera zaczyna się bardziej ruszać, więc może publiczność też będzie bardziej poruszona – mówi reżyser Paweł Pawlikowski, którego film „Zimna wojna” znalazł się w konkursie głównym festiwalu w Cannes.