Film „Jeszcze lecimy…” przedstawia Janusza Orłowskiego „Praszczura”, 91-letniego paralotniarza, który wciąż się nie poddaje i realizuje kolejne swoje marzenia związane z lataniem. „Praszczur” jest wyjątkowy, zaczął latać na paralotni po siedemdziesiątce. Wyróżniał się w gronie młodych, wysportowanych paralotniarzy na Monte Grappa we Włoszech, po prostu był najstarszy. Dziesięć lat później w wieku 88 lat zamarzył polecieć z Olimpu. Chociaż trudno było mu się wspiąć na górę Zeusa, to rozwinął swoje skrzydło na szczycie i poszybował w powietrze. Praszczur wciąż nie poddaje się, realizuje kolejne swoje marzenia. W wieku 91 lat wzbił się na wysokość 326 metrów nad ziemię, czym wpisał się do Księgi Rekordów Guinnessa. Film „Jeszcze lecimy…” opowiada historię Praszczura i jednocześnie metaforyczną drogę człowieka w stronę wieczności.