Największy problem ze znalezieniem wolnego miejsca na parkingu leśnym jest w weekend, dlatego wielu grzybiarzy wybiera się do lasu w tygodniu.
- Brakuje odpowiedniej infrastruktury i dlatego stajemy na poboczu, stwarzając zagrożenie. Zdarza się również, że zostawiamy samochód schowany za drzewami, by uniknąć mandatu. Gdyby powstały parkingi, problem by zniknął - mówili grzybiarze.
- Większość grzybiarzy przestrzega obowiązujących zasad w lesie. Niektórzy są jednak bardzo wygodni i chcieliby zaparkować w miejscu, gdzie zbierają grzyby. Nasi strażnicy starają się edukować. Mówią, że nie wolno zostawiać samochodów na poboczu drogi, nawet kiedy jest udostępniona do ruchu - powiedziała Anna Kurpiewska, rzeczniczka Nadleśnictwa Gościno.
Więcej w materiale Kariny Dmyterko.
kd/rz