Lwowska solidarność

Olyę czeka nieprzyjemna konfrontacja z policjantami. Pan Henryk zakłada firmę, a Polina w końcu wraca do Warszawy z upragnioną kartą. Czas na otwarcie upragnionej restauracji. Przecież teraz już nie nie może pójść nie tak...
Polina wraca do Warszawy. Na miejscu czeka ją miłe powitanie. (fot. K. Wellman)
Polina wraca do Warszawy. Na miejscu czeka ją miłe powitanie. (fot. K. Wellman)
Zdjęcia w galerii:
Polina wraca do Warszawy. Na miejscu czeka ją miłe powitanie. (fot. K. Wellman)
Tomek zapewnia Olyę, że zapewni jej bezpieczeństwo... (fot. K. Wellman)
Chłopak będzie miał okazję się wykazać, zwłaszcza, że mężczyźni nękający Olyę, niekoniecznie są prawdziwymi stróżami prawa...  (fot. K. Wellman)
Tomek to prawdziwy bohater, który swoją wybrankę ratuje w nieoczekiwany sposób (fot. K. Wellman)
Tymczasem sukces restauracji Matyldy stoi pod znakiem zapytania. Wszystko przez nieuwagę nowego kucharza (fot. K. Wellman)
Na szczęście Polina czuwa i znajduje rozwiązanie. Będzie jednak potrzebować pomocy! (fot. K. Wellman)
Tą pomocą okazują się przyjaciółki. Czy Polina nie przecenia kulinarnych umiejętności Uljany? (fot. K. Wellman)
Za gotowanie wzięła się także Olya. Niestety, dziewczyna trafiła między mistrza kuchni, a czujne oko Nowakowej... (fot. K. Wellman)
A w restauracji już są pierwsi goście. Czy pan Henryk zostanie biznesmenem? (fot. K. Wellman)
W końcu czas na oficjalne otwarcie. Czy dziewczyny zdążyły przygotować dania na czas? (fot. K. Wellman)

Polecamy