• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Radczenko: utrata przez partię polską stanowiska mera jest poważnym sygnałem dla tego ugrupowania

14:35, 20.03.2023
  ET;   PAP, fot.
Radczenko: utrata przez partię polską stanowiska mera jest poważnym sygnałem dla tego ugrupowania

Radczenko: utrata przez partię polską stanowiska mera rejonu wileńskiego jest poważnym sygnałem dla tego ugrupowania, fot. BNS
Radczenko: utrata przez partię polską stanowiska mera rejonu wileńskiego jest poważnym sygnałem dla tego ugrupowania, fot. BNS

Podziel się:   Więcej

Partia powinna się „zastanowić nad zmianą strategii, taktyki wyborczej, być może nad zmianą lidera, Waldemara Tomaszewskiego, który od 1999 roku przewodniczy ugrupowaniu” – mówi Radczenko.


W niedzielnych wyborach samorządowych Robert Duchniewicz, Polak z Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej, przewagą 526 głosów pokonał Waldemara Urbana z AWPL-ZChR. Duchniewicz uzyskał 50,02% głosów, Urban – 49,07%.


„Walka o stanowisko mera rejonu wileńskiego była największą niewiadomą tych wyborów” – uważa Radczenko. Zastanawiając się nad przyczyną przegranej Urbana i zwycięstwa Duchniewicza, publicysta wskazuje kilka aspektów. „Po pierwsze – zdaniem Radczenki – zmienił się wyborca w tym rejonie”. W rejonie wileńskim, który otacza stolicę, „coraz więcej jest wyborców-Litwinów, interesów których AWPL-ZChR nie reprezentuje, a nawet ignoruje”. „Ale też wyborca polski powoli zaczyna się rozglądać za jakąś alternatywą” – podkreśla publicysta i przypomina, że około 60% mieszkańców rejonu ciągle stanowią Polacy i przedstawiciele innych mniejszości narodowych, będący dotychczas stabilnym elektoratem AWPL-ZChR.


Radczenko wskazuje też na samą postać Duchniewicza, który w jego ocenie „jest niezwykle charyzmatyczną osobą, który przez wiele lat, będąc radnym w samorządzie rejonu wileńskiego, pracował na ten sukces, budował struktury w terenie, rozmawiał z mieszkańcami, rozwiązywał ich problemy”. „On ma naprawdę duży dorobek praktyczny” – mówi publicysta.


„Należy też wskazać, że wybór Waldemara Urbana, osobę mało znaną w środowisku polskim, jako kandydata na stanowisko mera nie był słuszny” – mówi Radczenko. Przez ostatnie 20 lat merem rejonu była Maria Rekść, która tym razem zrezygnowała z walki o fotel włodarza rejonu. „Mimo, że Urban jest doświadczonym urzędnikiem oraz osobą niewątpliwie sympatyczną i charyzmatyczną, to jednak w ciągu kilku miesięcy stworzenie z osoby absolutnie nieznanej – polityka, nawet na skalę rejonu, jest niemożliwe. Gdyby Tomaszewski postawił na przykład na posłankę swojej partii Rytę Tamasiuniene, a z tego, co mi wiadome, takie plany były, to myślę, że wynik wyborów byłby zupełnie inny” – powiedział Radczenko.


„Podczas tych wyborów doszło do przełomowego przetasowania głosów AWPL na inne partie, przede wszystkim na socjaldemokratów” – wskazuje rozmówca PAP. Przypomina, że socjaldemokraci w rejonie wileńskim zdobyli nie tylko stanowisko mera, ale też podwoili liczbę mandatów radych. Natomiast w rejonie święciańskim dzięki obecności Polaków na liście socjaldemokratów ta partia po przerwie ponownie ma swoją reprezentację w radzie. „Partie ogólnokrajowe zaczynają doceniać polski elektorat” – wskazuje Radczenko. Jego zdaniem AWPL-ZChR powinna uwzględnić ten fakt, przygotowując się do przyszłorocznych wyborów parlamentarnych.


W niedzielę w drugiej turze wyborów do władz lokalnych głosowanie odbywało się w 34 z 60 samorządów, gdzie przed dwoma tygodniami nie udało się wyłonić mera, ponieważ żaden z kandydatów nie uzyskał ponad 50% głosów.


W drugiej turze w rejonie trockim walczył też Jarosław Narkiewicz z AWPL-ZChR, ale przegrał z Andriusem Sateviciusem ze Związku Liberałów. Sateviczius uzyskał 62,29% głosów, Narkiewicz – 35,92%.


Podsumowując, w wyniku wyborów samorządowych AWPL-ZChR zachowała dominującą pozycję w radach rejonu wileńskiego i solecznickiego oraz wywalczyła stanowisko mera w rejonie solecznickim, gdzie Zdzisław Palewicz na włodarza rejonu został wybrany już dwa tygodnie temu w pierwszej turze wyborów.

źródło: PAP, fot.