Najpoważniejsze incydenty cybernetyczne zostały opanowane, jednak ataki
na strony państwowe nadal trwają.
Rosyjscy hackerzy atakują od tygodnia. Celem są m.in. strony
internetowe MSW, MSZ, Ministerstwa Obrony, Sprawiedliwości i
Państwowej Inspekcji Podatkowej. Praca tych witryn została częściowo lub
całkowicie zawieszona. Prawdopodobnie był to atak DDoS.
Do odpowiedzialności przyznała się powiązana z Rosją grupa hakerów Killnet. Poinformowali oni też, że przerwali działanie stron internetowych
portu lotniczego w Wilnie, Kownie i Połądze.
Chcą w taki sposób zmusić Litwę do, tu cytat, „natychmiastowego cofnięcia
decyzji o zakazie tranzytu rosyjskich ładunków z obwodu kaliningradzkiego
do Rosji”.
W zeszłym tygodniu Litwa, implementując unijne sankcje wobec Rosji i
Białorusi, ograniczyła tranzyt z Rosji do obwodu kaliningradzkiego. Decyzja
ta natychmiast wywołała negatywną reakcję na Kremlu, a rząd
zapowiedział, że odpowie na ograniczenia tranzytowe wprowadzone przez
Wilno, obiecując, że jego obywatele odczują konsekwencje.