Samolot z biegaczką na pokładzie wylądował w Wiedniu kilka minut po 15. Lekkoatletka, która otrzymała od polskich władz wizę humanitarną, miała lądować w Warszawie, ale ze względu na jej bezpieczeństwo, lot został zmieniony.
Polskie służby dyplomatyczne przejęły czuwanie nad bezpieczeństwem białoruskiej lekkoatletki po tym, gdy w niedzielę poinformowała o odsunięciu jej od udziału w igrzyskach olimpijskich w Tokio w związku z krytyką władz białoruskiego komitetu olimpijskiego.