Kapčiamiestis, czyli Kopciowo w rejonie orańskim to szczególnie wrażliwy odcinek granicy. Przecinają się tutaj granice Litwy, Polski i Białorusi. Z powodu kryzysu związanego z próbami nielegalnej migracji z Białorusi polscy i litewscy pogranicznicy pracy mają tu naprawdę sporo.
Według litewskiej straży granicznej sytuacja na granicy państwowej jest wciąż napięta, ale stabilna.
Łatwo nie mają też mieszkańcy przygranicznych miejscowości. Obowiązujący od dziesiątego listopada na Litwie stan nadzwyczajny uniemożliwia prowadzenie jakichkolwiek inwestycji.
Rządowa komisja potwierdziła dziś wykonawcę budowy drugiego z czterech odcinków czterystukilometrowego ogrodzenia na granicy z Białorusią. Jego budowa ma sie rozpocząć w grudniu. Całość będzie kosztować dziewięćdziesiąt milionów euro. Litwa wspólnie z innymi państwami bałtyckimi i Polską prowadzi też ofensywę dyplomatyczną dotyczącą działań reżimu Łukaszenki. Na konsultacje w tej sprawie do Wilna przyjechał dziś sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Polski Szymon Szynkowski vel Sęk, który będzie gościem dzisiejszego Studia Wilno.
