Dla 35-letniej aktorki „Zenek” był niesamowitą przygodą zawodową. Zagrała żonę ikony disco polo i to zarówno jako dziewczynę, jak i dojrzałą kobietę. Film „Zenek” na ekranach kin w całej Polsce już od 14 lutego!
Jeszcze przed premierą filmu, Danuta Martyniuk, powiedziała PAP Life, że nie ma zastrzeżeń do gry aktorskiej Klary Bielawki, ale do stylizacji, owszem. Zwłaszcza tej, w której grająca ją aktorka, wystąpiła w scenie pierwszego spotkania z Zenonem. ,, Danuta Martyniuk dwa razy odwiedziła nas na planie. Poznałyśmy się, to za dużo powiedziane. Tylko przywitałyśmy się i przedstawiłyśmy się sobie. Nie dawała mi instrukcji.
mówi PAP Life aktorka
Podkreśla, że luźno inspirowała się prawdziwą postacią. ,, Lata 80. i 90. to już kostium. Chociaż na modłę tamtych czasów nosi się teraz wielu ludzi.
dodaje Klara Bielawka
Jaki jest dla niej film „Zenek”? ,, Myślę, że ta historia, podobnie jak tamten czas, jest słodko-gorzka. Będzie trochę scen dramatycznych i trochę scen dowcipnych.
mówi Klara.
W filmie zobaczymy m.in. jak Danuta, zanim została żoną Zenona, musiała stawić czoła innej kobiecie, która zabiegała o Martyniuka, a także jak znosi negatywnie strony wielkiej kariery swojego męża. Jeśli zaś chodzi o wątek porwania dla okupu syna Martyniuków, został on wymyślony na potrzeby produkcji.
Klara Bielawka ma 35 lat, ale nie przeszkadza jej to w graniu bohaterek znacznie młodszych lub starszych od niej. – Musiałam zagrać Danutę Martyniuk na przestrzeni lat. I jako dziewczynę wkraczającą w dorosłość, i jako moją rówieśniczkę i jako osobę starszą. To było ciekawym wyzwaniem – mówi PAP Life aktorka.
Bielawka jest absolwentką szkoły teatralnej w Krakowie. Występuje na deskach stołecznego Teatru Powszechnego.