Nie żyje Bronisław Cieślak, aktor któremu sławę przyniosła rola porucznika Borewicza w serialu Telewizji Polskiej „07 zgłoś się”. Od kilku lat Bronisław Cieślak zmagał się z nowotworem. Zmarł w niedzielę w wieku 77 lat.
Bronisław Cieślak urodził się w 1943 roku w Krakowie. Zanim związał się z aktorstwem, pracował jako dziennikarz – wpierw jako dziennikarz Polskiego Radia, a później krakowskiego oddziału TVP. Dwukrotnie była posłem z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Jako aktor debiutował w serialu „Znaki szczególne”, a następnie przyjął rolę w serialu kryminalnym Krzysztofa Szmagiera „07 zgłoś się”. To dzięki kultowej roli porucznika Sławomira Borewicza na stałe zapisał się w historii polskiego kina. Fani nadali mu przydomek „polskiego Jamesa Bonda”.
Kliknij i oglądaj w TVP VOD!:
Jako aktor debiutował w serialu „Znaki szczególne”, a następnie przyjął rolę w serialu kryminalnym Krzysztofa Szmagiera „07 zgłoś się”. To dzięki kultowej roli porucznika Sławomira Borewicza na stałe zapisał się w historii polskiego kina. Fani nadali mu przydomek „polskiego Jamesa Bonda”.
Kliknij i oglądaj w TVP VOD!:

Rolę, która przyniosła mu największą popularność - porucznika Borewicza - bezkompromisowego w walce z przestępcami oficera MO, otrzymał jak sam wspomniał dzięki reżyserowi serialu Krzysztofowi Szmagierowi.
„On, mając cztery scenariusze serialu, zastanawiał się, kto ma grać. Ale - mniejsza o szczegóły. Pewnego dnia wsiadł do pociągu i, nie uprzedzając mnie o tym, z Warszawy przyjechał do Krakowa. Dotarł na moje siódme piętro i stanął w moich drzwiach. Człowiek, którego nigdy wcześniej nie widziałem. Natomiast nazwisko – skojarzyłem. On powiedział: Dzień dobry, nazywam się Krzysztof Szmagier+. I zamilkł. »Szmagier, Szmagier, Przygody psa Cywila«, odpowiedziałem” – wspominał Cieślak.
„Krzysztof uśmiechnął się. Potem, a było to wcześnie rano, wypiliśmy pewnie z dziesięć po kolei herbat i zaczęliśmy rozmawiać o serialu. Miał on się nazywać »Przygody porucznika Wolskiego«, ale ostatecznie widzowie poznali go jako »07 zgłoś się" - wspominał początki serialu Cieślak. "Kręciliśmy na raty 21 filmów z tej serii, w pięciu podejściach, przez 12 lat. Pierwsze scenariusze Krzysztof pisał, nie znając mnie. Ale już pisząc następne, tworzył je jakby pode mnie, także w znaczeniu prywatnym” – opowiadał aktor.
W ostatnich latach wcielał się w postać detektywa Bronisława Malanowskiego w serialu „Malanowski i partnerzy”. W 2005 roku został odznaczony Srebrnym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis.
„On, mając cztery scenariusze serialu, zastanawiał się, kto ma grać. Ale - mniejsza o szczegóły. Pewnego dnia wsiadł do pociągu i, nie uprzedzając mnie o tym, z Warszawy przyjechał do Krakowa. Dotarł na moje siódme piętro i stanął w moich drzwiach. Człowiek, którego nigdy wcześniej nie widziałem. Natomiast nazwisko – skojarzyłem. On powiedział: Dzień dobry, nazywam się Krzysztof Szmagier+. I zamilkł. »Szmagier, Szmagier, Przygody psa Cywila«, odpowiedziałem” – wspominał Cieślak.
„Krzysztof uśmiechnął się. Potem, a było to wcześnie rano, wypiliśmy pewnie z dziesięć po kolei herbat i zaczęliśmy rozmawiać o serialu. Miał on się nazywać »Przygody porucznika Wolskiego«, ale ostatecznie widzowie poznali go jako »07 zgłoś się" - wspominał początki serialu Cieślak. "Kręciliśmy na raty 21 filmów z tej serii, w pięciu podejściach, przez 12 lat. Pierwsze scenariusze Krzysztof pisał, nie znając mnie. Ale już pisząc następne, tworzył je jakby pode mnie, także w znaczeniu prywatnym” – opowiadał aktor.
W ostatnich latach wcielał się w postać detektywa Bronisława Malanowskiego w serialu „Malanowski i partnerzy”. W 2005 roku został odznaczony Srebrnym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis.
źródło: TVP, PAP
Więcej na ten temat