Kultura

„Proste rzeczy” − skomplikowane emocje

fot. materiały promocyjne
podpis źródła zdjęcia

„Proste rzeczy” to historia na granicy fabuły i dokumentu opowiadająca o poszukiwaniu życiowych fundamentów. Reżyserem filmu jest nagrodzony na festiwalu Sundance Grzegorz Zariczny. W kinach od 4 czerwca.

Reżyser Grzegorz Zariczny podpatruje autentyczną relację Błażeja, Magdy i ich córki Ali, wprowadzając do historii katalizator w postaci fikcyjnego wujka (Tomasz Schimscheiner) – brata zmarłego ojca Błażeja, który pojawia się, by pomóc młodym w remoncie wiejskiego domu.

To punkt wyjścia do refleksji nad rodzinnymi relacjami i uporządkowania bolesnych spraw z przeszłości. Zariczny w umiejętny sposób zderza tu słodko-gorzką codzienność z bezmiarem uniwersalnych problemów.

Więcej na ten temat