Quentin Tarantino w charakterystycznym dla siebie stylu, porusza się w przestrzeni niedomówień i domysłów. Po zasugerowaniu, że czas już na emeryturę, pytaniem podstawowym jest, czy dziesiąty film Quentina Tarantino będzie jego ostatnim? Reżyser zapewnia, że mogłaby to być ekranizacja „Pierwszej krwi” i że główną rolę powierzyłby Adamowi Driverovi. Ale czy tak właśnie pożegna się z kinem? Niewiadomo.