Kultura

Tadeusz Sznuk kończy 80 lat. Słynny prowadzący ma niezwykłą pasję

Tadeusz Sznuk od lat cieszy się sympatią Polaków (fot. PAP/Leszek Szymański)
podpis źródła zdjęcia

Tadeusz Sznuk na ekranach naszych telewizorów jest od zawsze – elegancki, szarmancki i opanowany. Prywatnie, o czym mało kto wie, jest również zapalonym pasjonatem lotnictwa oraz licencjonowanym pilotem samolotów i śmigłowców.

Teleturniej „Jeden z dziesięciu” jest jednym z najpopularniejszych programów w historii TVP. Na antenie Telewizji Polskiej został zaprezentowany po raz pierwszy w piątek, 3 czerwca 1994 roku. Nie trudno się zorientować więc, że w tym roku minęło dokładnie 29 lat od momentu, kiedy pojawił się na małym ekranie, a wraz z nim zadebiutował również Tadeusz Sznuk. 




Pierwsze nagranie miało być jedynie na próbę, ale jak mówił w jednym z odcinków „Pytania na Śniadanie” słynny prowadzący, „jakoś tak się to przeciągnęło”. 


Dziś produkcja Telewizji Polskiej ma już ponad trzy tysiące epizodów i cieszy się niesłabnącą popularnością wśród Polaków, a jego prowadzący, który 16 lipca obchodzi 80 urodziny, został w zeszłym roku nagrodzony Telekamerą dla „Osobowości 25-lecia”.


Zobacz: Pytanie na Śniadanie. Wywiad z Tadeuszem Sznukiem

Nietypowa pasja i szlachetny charakter

Mateusz Szymkowiak podczas rozmowy w „Pytaniu na Śniadanie” zapytał gospodarza teleturnieju, jak udało mu się, przez tyle lat pracy w mediach i życiu w blasku fleszy, zachować normalność.

Nie tylko w telewizji, ale również w życiu nie warto udawać, że jest się kimś innym – odparł Sznuk, który w oczach współpracowników ma opinię osoby szlachetnej i eleganckiej. 

Przez lata, o czym nie wszyscy wiedzą, odskocznią od pracy w mediach było dla dziennikarza lotnictwo. Jest on licencjonowanym pilotem, który latał zarówno helikopterami, jak i samolotami. Brał udział w imprezach lotniczych i prowadził liczne wydarzenia związane ze swoją pasją.
,,

Latanie to dla mnie bardzo ważny etap w życiu, bo wiele uczy. Przede wszystkim tego, żeby nie udawać, że prawa fizyki są jednakowe dla wszystkich i tu nie ma co kombinować


– stwierdził prowadzący „Jeden z dziesięciu”.

Tadeusz Sznuk jest również pilotem samolotów i śmigłowców (fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk)
Tadeusz Sznuk jest również pilotem samolotów i śmigłowców (fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk)

„Bohaterem tego programu jest wiedza”

Sznuk podkreśla, że sukces „Jeden z dziesięciu” to wynik pracy świetnego zespołu, który przygotowuje program. Za kulisami dzieje się bowiem sporo.



Równocześnie mówi o uczestnikach, których „ogromnie podziwia” i szanuje za odwagę. W jednym z wcześniejszych wywiadów dla Telewizji Polskiej, zaznaczył, że „bohaterem tego programu jest wiedza”.
,,

Bardzo cieszę się, że w tym programie spotykamy się z osobami, które mają wiedzę z najróżniejszych dziedzin. Nie sposób nauczyć się tego na pamięć. Pamiętam rozmowy z uczestnikami, którzy mówili, że do innych programów się przygotowywali, a do tego…nie, bo jak się przygotować do wiedzy o całym świecie?


– powiedział kiedyś prowadzący.

Jak rozpoczęła się kariera Tadeusza Sznuka?

Tadeusz Sznuk, zanim został zatrudniony w TVP, był kojarzony przez Polaków przede wszystkim z radiem, w którym prowadził niezapomnianą audycję „Lato z radiem”. Program był realizowany na żywo, co było nowością dla słuchaczy i przyniósł dziennikarzowi, charakteryzującemu się wspaniałą dykcją, dużą popularność. Jego zdjęcie z młodości udostępniono na profilu programu „Jeden z dziesięciu”.

Pracował również jako lektor filmowy. Pewnego razu zdarzyło mu się zasnąć podczas czytania jednego z dokumentów o Leninie. Drzemkę uciął sobie w momencie, kiedy miał przeczytać przemówienie przywódcy komunistów w momencie wybuchu rewolucji październikowej. Wpadkę zauważył dopiero, kiedy do studia wpadł jego przestraszony kolega.
Ciekawostką może być fakt, iż Tadeusz Sznuk nie ma wykształcenia dziennikarskiego. W 1970 roku ukończył studia na Wydziale Elektroniki Politechniki Warszawskiej i zdobył dyplom magistra inżyniera elektronika. Po zakończeniu nauki przez dziesięć lat pracował w wyuczonym zawodzie.

„Osobowość 25-lecia”

Pomimo sukcesu zawodowego jest człowiekiem niezwykle skromnym i mającym bardzo duży dystans do siebie. Nie bywa na ściankach, nie udziela zbyt wielu wywiadów i chroni swoich bliskich przed zainteresowaniem mediów. Ma żonę, z którą jest od 30 lat, i dwójkę dzieci, które nie poszły w jego ślady, oraz wnuki. 


Nie pojawił się również w zeszłym roku na rozdaniu Telekamer 2022 – jak wyjaśnił – z powodów rodzinnych, ale list w imieniu laureata odczytała jego długoletnia przyjaciółka, Krystyna Czubówna. 

,,

Gratuluję nominowanym i zwycięzcom wszystkich kategorii. Wciąż się zastanawiam... Mamy dziesiątki kanałów i setki programów, w których występują tysiące postaci. Co zatem jest podstawą, esencją osobowości telewizyjnej, skoro ten zaszczytny tytuł przypadł jegomościowi, który głównie zajmuje się czytaniem na głos, ze zrozumieniem, pytań z małych karteczek. Doprawdy dziwny jest ten telewizyjny świat. Z uszanowaniem, Tadeusz Sznuk


– przeczytała ze sceny słynna lektorka.


RS

Więcej na ten temat