Albert Speer, jeden z największych nazistowskich zbrodniarzy i prawa ręka Adolfa Hitlera, po II wojnie światowej żył jak medialny gwiazdor i był hołubiony przez Niemców i władze RFN-u. Teraz Berlin przy pomocy specjalnej wystawy próbuje rozliczyć się z błędem, jaki popełniono, kiedy uznano, iż „architekt diabła” był jedynie „wykonawcą rozkazów”.