Rosie i Alex znają się od dziecka i planują wspólne życie. Jedno nieporozumienie przekreśli ich przyszłość. Czy ich przyjaźń przetrwa lata rozłąki? Czy pomimo dzielących ich tysięcy kilometrów uda im się ocalić łączące ich uczucie? Film „Love, Rosie” dostępny jest obecnie w ofercie TVP VOD.
Rosie (Lily Collins) i Alex (Sam Claflin) przyjaźnią się od najmłodszych lat. Dorastając, spędzali ze sobą każdą chwilę i dzielili się wszystkimi sekretami. Snuli także plany o wspólnym wyjeździe z Dublina i nauce na jednym z amerykańskich uniwersytetów. Ich przyjaźń zostaje jednak wkrótce wystawiona na poważną próbę.
Po przyjęciu z okazji 18. urodzin dziewczyny dochodzi między nimi do kłótni. Alex opacznie bierze słowa Rosie dotyczące ich relacji, sądząc, że zależy jej jedynie na przyjaźni i nigdy nie połączy ich miłość. Z powodu sprzeczki każde z nich idzie na bal maturalny z innym partnerem. Niedługo potem Rosie dowiaduje się, że jest w ciąży, i postanawia zostać w Dublinie. Namawia jednak Alexa, by nie rezygnował z wyjazdu do Bostonu.
Po pięciu latach przyjaciele ponownie się spotykają, gdy Rosie odwiedza Alexa w Bostonie. Okazuje się, że nadal są sobie bardzo bliscy, jednak i tym razem na ich drodze do happy endu stają przeszkody i Rosie wyjeżdża z USA. Kolejną szansę od losu para otrzymuje, gdy mężczyzna wraca do Dublina na pogrzeb ojca Rosie. Czy tym razem dadzą szansę rodzącemu się między nimi uczuciu?
„Love, Rosie” – ciepła komedia romantyczna na podstawie książki Cecelii Ahern
Scenariusz filmu oparty jest na powieści irlandzkiej pisarki Cecelii Ahern o tym samym tytule (pierwotnie „Na końcu tęczy”). To druga ekranizacja jej dzieła. Siedem lat przed premierą „Love, Rosie” na ekrany kin wszedł film „PS Kocham cię” na podstawie jej debiutanckiego bestsellera z Hilary Swank i Gerardem Butlerem w rolach głównych.
Książka ma nietypową formę, gdyż autorka zrezygnowała w niej z tradycyjnej narracji. „Love, Rosie” składa się z liścików pisanych na karteczkach i podawanych pomiędzy szkolnymi ławkami, długich listów, kartek okolicznościowych, maili, SMS-ów czy zapisków z czatów internetowych. Twórcy ekranizacji postawili jednak na klasykę. Warto też zaznaczyć, że fabuła powieści rozgrywa się na przestrzeni 45 lat. W filmie czas ten skrócono do 12 lat.
Doskonałe kreacje aktorskie w „Love, Rosie”
Za sukces „Love, Rosie” odpowiadają przede wszystkim twórcy: reżyser Christian Ditter i odpowiedzialna za scenariusz Juliette Towhidi. To oni z liścików i wiadomości stworzyli wzruszającą i ciepłą historię dwojga ludzi, którzy nieustannie dają sobie drugie szanse.
Doskonałe oceny widzów i krytyków to także zasługa genialnych kreacji aktorskich. Lily Collins i Sam Claflin stworzyli niesamowitą chemię, która łączy głównych bohaterów i sprawia, że po prostu nie sposób im nie kibicować. W rolach drugoplanowych dobrze spisali się również odtwórcy ról nieco nieporadnego Grega (Christian Cooke), irytującej Bethany (Suki Waterhouse) i kompletnie nieprzewidywalnej Ruby (Jaime Winstone).