Film „Mów do mnie!” był jednym z ekranowych hitów 2023 r. Niskobudżetowy horror z Australii przyciągnął uwagę amerykańskich firm producenckich, które walczyły o prawa do jego dystrybucji. Debiutancki film grozy australijskich youtuberów jest już dostępny na platformie TVP VOD.
Mia (Sophie Wilde) jest zwyczajną licealistką, której trudno jest pogodzić się z samobójczą śmiercią swojej matki. Wspiera ją przyjaciółka Jade (Alexandra Jensen). Pewnego wieczoru dziewczyny trafiają na licealną imprezę, podczas której uczestnicy łączą się z zaświatami za pomocą zabalsamowanej dłoni. Demony zaczynają władać ich ciałami, gdy tylko złapią za rękę i wypowiedzą słowa: „Mów do mnie”. Kontakt z dłonią nie może trwać dłużej niż półtorej minuty.
Podczas jednej z zabaw w młodszego brata Jade, Rileya (Joe Bird), wstępuje duch matki Mii. Dziewczyna zmusza chłopaka, aby dusza zmarłej kobiety pozostała w jego ciele dłużej niż powinna. To spotkanie z demonami sprowadza na Rileya śmiertelne niebezpieczeństwo. Mia zaczyna mieć obsesję na punkcie swojej matki. Chce z nią nawiązać dłuższy kontakt dzięki zabalsamowanej dłoni.
„Mów do mnie!” – sukces niszowego horroru od duetu youtuberów
Australijski film grozy wydawał się na początku bardzo niepozornym tytułem. Budżet produkcji wynosił zaledwie 4,5 miliona dolarów, a w obsadzie nie znalazło się żadne duże nazwisko. „Mów do mnie!” okazał się pełnometrażowym debiutem braci Danny’ego i Michaela Philippou, choć nie był to ich pierwszy film.
Bracia Philippou zdobyli ogromną popularność jako twórcy youtubowego kanału, który subskrybuje prawie 7 milionów użytkowników. Kiedy byli youtuberami, kręcili kilkuminutowe filmy, w których razem z aktorami wcielali się w komiksowych bohaterów, rycerzy Jedi czy Harry’ego Pottera. Parę lat temu porzucili tworzenie materiałów na platformie internetowej i postanowili wziąć się za duże kino.
Na początku scenariusz swojego debiutanckiego filmu pokazywali wielkim australijskim wytwórniom. Jednak z czasem uznali, że muszą zrobić ten film niezależnie, bo nie chcą podporządkowywać się pomysłom producentów. Wiązało się to z mniejszym budżetem i zmusiło twórców do eksperymentowania na planie zdjęciowym. Jednak oglądając „Mów do mnie!”, nie ma się poczucia, że to horror, którego efekty odbiegają od drogich produkcji kina grozy.

„Mów do mnie!” – sukces w Hollywood
Na początku 2023 r. horror braci Philippou został pokazany w Stanach Zjednoczonych podczas Festiwalu Filmowego w Sundance. Debiut australijskich filmowców zebrał tam świetne recenzje i wzbudził ogromne zainteresowanie wśród amerykańskich producentów. Prawa do dystrybucji wykupiło studio A24. Jest to niezależna wytwórnia, której film „Wszystko wszędzie naraz” zdobył w 2023 r. kilka Oscarów, w tym statuetkę za najlepszy film.
A24 dostrzegło w australijskim horrorze potencjał i postanowiło przebić oferty innych amerykańskich wytwórni. Choć studio wprowadziło „Mów do mnie!” na ekrany kin niedługo po premierze „Barbie” i „Oppenheimera”, to australijski horror całkiem nieźle poradził sobie w kinach i zarobił ponad 90 milionów dolarów. Przy jego skromnym budżecie jest to ogromna kwota. Sukces kasowy, a także świetne recenzje sprawiły, że wytwórnia i autorzy projektu postanowili nakręcić kolejną część. Szczegółowe informacje na temat kontynuacji „Mów do mnie!” nie są jeszcze znane.

„Mów do mnie!” – nagrody
Podczas tegorocznego rozdania nagród Australijskiej Akademii Sztuk Filmowych i Telewizyjnych „Mów do mnie!” zdobyło aż 8 statuetek, w tym tę dla najlepszego filmu. Debiutancki obraz braci Philippou otrzymał też amerykańską nagrodę Saturn w kategorii najlepszy horror. Niskobudżetowy australijski horror wygrał z nowymi filmami tak popularnych serii kina grozy jak „Krzyk” czy „Martwe zło”.
„Mów do mnie!” – obsada
W australijskim horrorze braci Philippou wystąpili m.in. Sophie Wilde, Alexandra Jensen, Joe Bird, Miranda Otto, Zoe Terakes, Otis Dhanji i Marcus Johnson.
MJ