Kurt Cobain, podobnie jak Jimi Hendrix, Janis Joplin, Jim Morrison i Amy Winehouse, odszedł z tego świata w wieku 27 lat. Choć jego śmierć do dziś owiana jest tajemnicą, nie ma wątpliwości, że życie lidera Nirvany nie było usłane różami. W liście pożegnalnym przyznał, że za bardzo kochał ludzi i nie mógłby ich oszukiwać. Co sprawiło, że Cobain stał się legendą?
Ogromna strata dla świata muzyki
Nie jest tajemnicą, że legenda grunge’u Kurt Cobain odebrał sobie życie. Niektórzy do dziś zachodzą w głowę, dlaczego zdecydował się na taki krok, będąc w kwiecie wieku. Co więcej, wielu nie wierzy w samobójczą śmierć artysty
Nie da się zaprzeczyć, że muzyk pozostawił po sobie ogromną pustkę w sercach fanów i niezatartą spuściznę w postaci kultowych utworów Nirvany. Mało tego, Cobain przed śmiercią napisał list pożegnalny, w którym wyznał, że już od dawna nie ekscytuje go słuchanie i tworzenie muzyki. Odczuwał z tego powodu silne poczucie winy, a jednocześnie nie potrafił oszukiwać fanów, udając, że wciąż doskonale się bawi.
,,Lepiej spłonąć niż się wypalić
– fragment tekstu piosenki Neila Younga pt. „My My, Hey Hey (Out of the Blue)”, który Cobain zawarł w liście pożegnalnym.
Cytat „It’s better to burn out than to fade away” można przetłumaczyć również jako „Lepiej się wypalić niż zgasnąć” i jest to o tyle ciekawe, że „nirwana” oznacza dosłownie „zgaśnięcie”, a sam termin – wygaśnięcie cierpienia, które swoją drogą towarzyszyło Cobainowi aż do dnia jego śmierci 5 kwietnia 1994 r.
Nieznośny początek nastoletniego życia
Kurt Cobain przyszedł na świat 20 lutego 1967 r. w Aberdeen w stanie Waszyngton jako syn Donalda i Wendy Cobainów. W kwietniu trzy lata później urodziła się jego siostra Kimberly. Choć mogło się wydawać, że tworzą szczęśliwą i zgodną rodzinę, w 1976 r. złudzenia te zostały rozwiane przez rozwód rodziców Kurta. Dziewięcioletni wówczas chłopiec miał ogromny żal zarówno do matki, jak i do ojca. Nie bez przyczyny czuł się przez nich odrzucony. Po trzech latach, podczas których mały Kurt mieszkał z Donaldem, Wendy całkowicie zrzekła się praw do opieki nad synem.

Od rozwodu rodziców Kurt nie mógł znaleźć sobie miejsca, w którym czułby się wystarczająco dobrze. Na domiar złego przez przyjaźń z homoseksualnym kolegą był dręczony w szkole. Już wtedy miewał destrukcyjne myśli, jednak mimo wszystko wierzył, że jego los się jeszcze odmieni.
Wpływy muzyczne, pierwszy zespół i Nirvana
Wiadomo, że Kurt Cobain muzyką interesował się od dziecka. Słuchał m.in. Beatlesów, Kiss, Black Sabbath, The Monkees czy The Clash. W wieku 18 lat założył nawet zespół Fecal Matter, który nagrał jedno demo zatytułowane „Illiteracy Will Prevail”, ale już po roku grupa zakończyła działalność z uwagi na niewielkie zainteresowanie wśród odbiorców. Nagrania Fecal Matter spodobały się jednak Kristowi Novoselicowi, koledze Cobaina, który, podobnie jak on, był fanem grupy Melvins. Obaj chodzili na ich koncerty, aż zamarzyli o własnym zespole, który założyli wraz z perkusistą Aaronem Burckhardem.

Przez pierwsze miesiące nie byli jednak pewni, jak mają się nazywać. Gdy w końcu zdecydowali się na Nirvanę, Cobain wyjaśnił ten wybór w następujący sposób: „chciałem nazwę ładną i zgrabną, nieprzypominającą jakiejś obleśnej punk rockowej grupy w rodzaju Angry Samoans”. Miało to miejsce w 1988 r. Rok później grupa wydała swój debiutancki album pt. „Bleach”, który w Polsce osiągnął status złotej płyty.
,,Dziękuję za tragedię. Potrzebuję tego dla swojej sztuki
– Kurt Cobain, „Dzienniki” (wyd. 2002), str. 111
Walka z bólem, miłość i ucieczka od pomocy
Choć Cobain szukał ukojenia w muzyce, to zaczął sięgać po używki, którymi – jak twierdził – uśmierzał chroniczne bóle brzucha. Na skutek rosnącej sławy muzyka w latach 90. jego uzależnienia tylko się pogłębiły.
Na początku 1990 r. Nirvana zagrała koncert w klubie nocnym Satyricon w Portland (USA), gdzie Cobain poznał liderkę zespołu Hole. Była nią 25-letnia wówczas Courtney Love, którą Kurt poślubił dwa lata później. W sierpniu 1992 r. urodziła im się córka, Frances Bean.

W tym samym miesiącu odbył się legendarny występ Nirvany na Reading Festival, podczas którego Cobain odpowiedział na plotki dotyczące jego stanu zdrowia, wjeżdżając na scenę na wózku inwalidzkim.
Z kolei 30 marca 1993 r. zrozumiał już, że z uzależnieniem nie ma żartów i zgłosił się do kliniki odwykowej w Los Angeles. Placówka nie spełniła jednak oczekiwań Kurta, który uciekł z niej już po dwóch dniach pobytu.
,,Jestem znacznie szczęśliwszym facetem niż ludzie myślą
– Kurt Cobain, „Rolling Stone”, 1993 r.
„W sumie to wszystko, czym jesteśmy”
We wrześniu 1993 r. Nirvana wydała ostatni album studyjny zatytułowany „In Utero”, z którego pochodzą utwory takie jak „Heart-Shaped Box”, „Pennyroyal Tea” czy „All Apologies”. Początkowo Cobain chciał, aby krążek nosił nazwę „I Hate Myself and I Want to Die”, („Nienawidzę samego siebie i chcę umrzeć”), myśląc, że tym samym odpowie na wszelkie pytania o swe samopoczucie. Ostatecznie jednak Nirvana postawiła na tytuł wiersza autorstwa Courtney Love.
Złote czasy Nirvany i hymn pokolenia X
W Polsce album „In Utero”, podobnie zresztą jak „Bleach”, uzyskał status złotej płyty. Wydany zaledwie rok wcześniej krążek „Incesticide” pokrył się platyną, jednak największy sukces komercyjny odniósł album „Nevermind” z 1991 r. To właśnie na nim znajdziemy utwór „Come as You Are” czy singiel „Smells Like Teen Spirit”, uchodzący za hymn pokolenia lat 90. Ciekawostką jest, że tytułowy „Teen Spirit” nie oznacza w tym przypadku „nastoletniego ducha”, lecz markę dezodorantu, którego używała ówczesna dziewczyna Cobaina – Toby Vail.
Dożywotnia empatia Kurta Cobaina
Bob Dylan po wysłuchaniu piosenki „Polly” z 1991 r. powiedział o Kurcie: „Ten dzieciak ma serce”. Nie da się zaprzeczyć, że Cobain czuł dużo i intensywnie. Świadczą o tym jego zachowania, twórczość czy list pożegnalny, w którym pisał:
,,Nie mogę się uwolnić od poczucia winy i frustracji, od empatii dla wszystkich. Tyle w was dobra i po prostu za bardzo kocham ludzi. Tak bardzo, że jest mi zbyt... smutno i czuję się mało wrażliwy oraz niewdzięczny...
Choć list Cobaina kończy się w następujący sposób: „Frances i Courtney, zawsze będę z wami. Courtney, nie poddawaj się. Żyj dalej dla Frances dla jej życia, które będzie o wiele szczęśliwsze beze mnie... Kocham was! Kocham was!”, eksperci od analizy pisma, w tym grafolog Marcel Matley, sugerowali, że ostatnie cztery linijki mógł dopisać ktoś inny. Zanim Kurt się podpisał, podsumował swój wywód słowami: „Pokój, miłość, empatia”.
Chcąc nie chcąc, Kurt Cobain dołączył do Klubu 27
Według sekcji zwłok Kurta Cobaina artysta zmarł z powodu postrzału w głowę we wtorek 5 kwietnia 1994 r., czyli zaledwie kilka dni po ucieczce z kliniki odwykowej w Los Angeles. Martwego muzyka odnaleziono w pomieszczeniu nad garażem przy rezydencji Cobainów. Gdy w piątek 8 kwietnia elektryk Gary Smith przyjechał zainstalować na miejscu system ochronny, było już za późno. Kurt Cobain odebrał sobie życie, mając zaledwie 27 lat.
Ciało Cobaina poddano kremacji, a część jego prochów trafiła do urny, którą Courtney złożyła w klasztorze Namgyal w Ithace w stanie Nowy Jork. Szczątki muzyka zostały pobłogosławione przez buddyjskich mnichów i zmieszane z gliną, z której wytworzono relikwię tsatsa.