Amedeo Modigliani, włoski malarz i rzeźbiarz, pozostawił po sobie niezatarte ślady w historii sztuki. Sam jednak nigdy nie doczekał się uznania i zanim do jego drzwi zapukała sława, zmarł, mając zaledwie 35 lat. Dzisiaj uważany jest za postać legendarną oraz jednego z najważniejszych i najbardziej wpływowych artystów XX w.
Amedeo Modigliani żył w czasach, gdy ruchy artystyczne zmieniały krajobraz twórczy, a pierwsza wojna światowa kształtowała Europę i jej struktury społeczne. Inspirowało go życie w artystycznych dzielnicach Paryża oraz jego awangardowi artyści, tacy jak Picasso, Henri Toulouse-Lautrec i Henri Matisse, oraz poeci – Zborovski i Jean Cocteau. Gdy sam zanurzył się w stylu życia bohemy w Paryżu, ten go całkowicie pochłonął, przez co jego – kruche już – zdrowie poniosło największą z możliwych konsekwencji. Pomimo tego pozostawił światu rozległą twórczość, obejmującą dzieła uznane za skandaliczne, ikoniczne i wspaniałe.
Oto fakty na temat życia i twórczości Amedea Modiglianiego, dzięki którym można bliżej poznać sylwetkę tego nietuzinkowego artysty.

Krótkie i trudne życie
Amedeo Clemente Modigliani urodził się 12 lipca 1884 r. w Livorno we Włoszech w zamożnej i dobrze wykształconej rodzinie Żydów sefardyjskich (wywodzących się z Hiszpanii i Portugalii). Chociaż miał wsparcie bliskich, jego dzieciństwo było naznaczone chorobami. W wieku 11 lat zachorował na zapalenie opłucnej, a rok później na dur brzuszny. Mając 16 lat, ponownie musiał zmagać się z zapalaniem opłucnej oraz z gruźlicą, która ostatecznie doprowadziła go do śmierci w wieku 35 lat.
Znajomość z wielkimi artystami Paryża
W roku 1906, gdy miał 21 lat i chciał rozwijać swoją karierę artystyczną, opuścił Włochy i udał się do Paryża. To właśnie tam, w dzielnicy Montmartre w Le Bateau Lavoir, poznał swojego przyszłego patrona – Paula Alexandre’a. Ponadto miał kontakt z takimi wielkimi twórcami jak Pablo Picasso, Henri de Toulouse-Lautrec; współpracował nawet z malarzem Moisem Kislingiem.
Jego reakcją na zanurzenie się w burzliwym tyglu artystycznym Paryża było tworzenie wielu obrazów, rysunków i rzeźb. Warto wiedzieć, że pomimo kontaktów z wpływowymi ludźmi i płodności artystycznej malarz wiódł życie w skrajnej biedzie. Świat nie doceniał jego prac, w związku z czym swoje rysunki sprzedawał za grosze, żeby tylko kupić jedzenie. Warunki, w jakich mieszkał, również pozostawiały wiele do życzenia, dlatego często chorował, a jego – i tak słaba – odporność wciąż się pogarszała.

Trochę malarz, trochę rzeźbiarz
Trzy lata po przeprowadzce Modiglianiego do Paryża jego patron i przyjaciel dr Paul Alexandre przedstawił go rzeźbiarzowi Constantinowi Brancusiemu. To on miał zainspirować artystę do poświęcenia się rzeźbie (w szczególności wpływom afrykańskim) przez następne pięć lat. W tym okresie rozwinęło się również w nim przekonanie, że bliżej mu do rzeźbiarza aniżeli malarza.
W latach 1909–1914 stworzył znaczną kolekcję rzeźb kamiennych inspirowanych stylem afrykańskim, z których do dzisiaj zachowało się dwadzieścia pięć. Największa z nich to wolnostojący akt, mierzący 162,8 cm wysokości.

Puste oczy Modiglianiego
Artysta zasłynął ze swoich wyjątkowych portretów, które przedstawiają szczupłe postacie z wydłużonymi szyjami i twarzami. W procesie ich tworzenia czerpał inspirację z afrykańskiej sztuki, a także ze stylów gotyckiego i renesansowego. Jego dzieła wskazują również na wpływy francuskiego klasycyzmu oraz nowatorskiej awangardy.
Istnieje kilka teorii, które próbują wyjaśnić, dlaczego artysta często malował oczy swoich modeli w sposób niezawierający wyrazistych detali, tak że wydawały się puste. Przede wszystkim dużo mówi się o tym, że Modigliani był zainteresowany ekspresją emocji i stanów psychicznych. Puste oczy mogą symbolizować głęboką introspekcję, melancholię lub wewnętrzną pustkę, które chciał przekazać widzowi. Poprzez taki zabieg artystyczny mógł próbować oddać nie tylko zewnętrzny wygląd modela, ale również jego myśli i emocje.
Wiadomo także, że Modigliani czerpał inspirację zarówno z afrykańskiej, jak i oceanicznej sztuki etnicznej, w których czasem oczy stylizowano lub pomijano na rzecz innych elementów wyrazu. Jego eksperymenty z formą i stylem były typowe dla awangardowej sztuki pierwszej połowy XX w., a tworzący ją artysta mógł świadomie łamać konwencje i tradycyjne normy malarskie.

Fascynacja ludzkim ciałem
Modigliani – z nielicznymi wyjątkami – przede wszystkim tworzył portrety, co potwierdza namalowanie przez niego 26 obrazów przedstawiających akty kobiece. Zostały one zamówione przez polskiego pisarza, poetę i handlarza dziełami sztuki Léopolda Zborowskiego. Amedeo przedstawił na nich kobiety w uwodzicielsko pewnych siebie pozach, tym samym przeciwstawiając się nieśmiałości wyrażanej w pracach wielu wcześniejszych artystów.
Ponieważ obrazy te znacząco różniły się od jego wcześniejszych prac, niektórzy uznali je za radykalne i rewolucyjne w ówczesnej kulturze. Warto wiedzieć, że to właśnie przez te obrazy do Modiglianiego przylgnęła łatka playboya, która wcale mu nie przeszkadzała i nawet nie starał się z nią walczyć.
Ocenzurowane akty
W 1917 r. w galerii Berthe Weill w Paryżu artysta po raz pierwszy i zarazem ostatni zdecydował się na przedstawienie namalowanych przez siebie aktów. Nie trzeba było dużo czasu, aby przed budynkiem zebrała się grupa ludzi chcących obejrzeć nagość wiszącą w oknie. To z kolei przyciągnęło policję, która zdecydowała się zamknąć wystawę Modiglianiego. Powodem miało być szerzenie nieprzyzwoitości. Później akty uznano za skandaliczne, ponieważ tak wyraźne przedstawianie szczegółów intymnych było nie do przyjęcia w ówczesnym paryskim świecie sztuki.

Monumentalna tragedia
W okresie gdy Modigliani mieszkał i pracował w Le Bateau-Lavoir, poznał studentkę Jeanne Hébuterne, która z czasem stała się jego kochanką i muzą. W 1918 r. doczekali się pierwszej córeczki, a w 1919 r. Jeanne zaszła w drugą ciążę. Gdy do narodzin dziecka pozostał już tylko miesiąc, Amedeo ciężko zachorował na gruźlicze zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i zmarł 24 stycznia 1920 r. Hébuterne była tak pogrążona w smutku, że rzuciła się z okna z piątego piętra.

Maska śmierci
Wkrótce po jego odejściu artyści Moïse Kisling, Conrad Moricand i Jacques Lipchitz wzięli dwanaście gipsowych form i wykonali pośmiertną brązową maskę Modiglianiego. Przedstawia ona zapadający w pamięć ostatni wizerunek artysty, który tak bardzo przesiąknął paryskim hedonizmem i światem bohemy z początku XX w., że doprowadziło go to do zakończenia jego niesławnej kariery i przedwczesnej śmierci.

Obraz „Nu Couché” sprzedany za 170,4 milionów dolarów
Za życia Modigliani był mało znany poza Paryżem. Dopiero sto lat po jego śmierci portrety i akty, które namalował, zajęły należne im miejsce wśród najważniejszych obrazów XX w.
W 2015 r. obraz Modiglianiego „Nu Couché (sur le côté gauche)” [z fr. „Leżący akt (po lewej stronie)”] został sprzedany za 170 milionów dolarów w domu aukcyjnym Christie’s w Nowym Jorku. Jest to także największy obraz, jaki artysta kiedykolwiek namalował, i należy do ocenzurowanych aktów, które zostały zaprezentowane na jego przerwanej wystawie w Paryżu w 1917 r.
Modiglianiemu w ciągu całego życia nie udało się sprzedać żadnego dzieła i zmarł prawie bez środków do życia. Obecnie jego obrazy, rysunki i rzeźby znajdują się w szanowanych kolekcjach muzealnych na całym świecie i zdobią ściany w domach wielbicieli sztuki. A gdy jego dzieła zmieniają właścicieli, młotek aukcyjny uderza w stół i sprawia, że ceny skaczą jak szalone, zaś niematerialna wartość dokonań artysty zyskuje jeszcze bardziej na znaczeniu.