Ze świata

Pingwin z Antarktydy na plaży w Australii. „Czuł się swobodnie”

Przyroda. Pingwin cesarski w naturalnym środowisku na Antarktydzie.
Pingwiny cesarskie żyją na Antarktydzie, ale jeden z nich postanowił ją opuścić. Fot. Rober Mcgillivray/ Shutterstock
podpis źródła zdjęcia

Pingwin cesarski odbył rekordową, liczącą ponad 3,2 tys. kilometrów, podróż z Antarktydy do Australii. To pierwszy raz w historii, kiedy wspomniany ptak morski przywędrował do Oceanii. Wychudzone i wycieńczone zwierzę, któremu nadano imię Gus, trafiło pod opiekę specjalistów.

„Myśleliśmy, że to kolejny ptak morski, ale on zaczął zbliżać się do brzegu – (...) a potem po prostu do nas przydreptał” – powiedział lokalnej prasie Aaron Fowler, jeden z surferów, którzy jako pierwsi zauważyli pingwina.


Australijczyk wyznał, że ptak zachowywał się wśród nich dość swobodnie. „Mógł pomyśleć, że jesteśmy pingwinami z powodu naszych czarnych, mokrych skafandrów” – żartował mężczyzna w rozmowie z prasą.

Pingwiny cesarskie są wytrzymałe i silne. Fot. Altitude Visual/ Shutterstock
Pingwiny cesarskie są wytrzymałe i silne. Fot. Altitude Visual/ Shutterstock

Pingwin przybył do Australii. „To wielki zaszczyt być częścią podróży tego ptaka”

Następnie wychudzony, ważący niewiele ponad 23 kg pingwin cesarski został schwytany przez służby zajmujące się ochroną zwierząt i przewieziony do placówki Bioróżnorodności.


„Nigdy w najśmielszych rozważaniach nie pomyślałabym, że będę musiała opiekować się pingwinem cesarskim” – powiedziała ABC Carol Biddulph, zawodowo zajmująca się dzikimi zwierzętami. „To wielki zaszczyt być częścią podróży tego ptaka” – dodała.


W Australii nigdy dotąd nie pojawił się pingwin cesarski” – podkreśliła agencja. Obecnie naukowcy sprawdzają, czy będzie możliwe wyprawienie Gusa z powrotem na jego rodzimy kontynent.

źródło: 
Więcej na ten temat