„Sanatorium miłości” nie przestaje zaskakiwać. Po niespodziewanym odejściu Ediego uczestnicy z niecierpliwością czekali na nowego kuracjusza. Ich ciekawość szybko została zaspokojona – do programu dołączył dostojny Adam, który już od pierwszych chwil wzbudził silne emocje i przyciągnął uwagę pań. Szczególne poruszenie wywołał moment, w którym otrzymał przywilej zaproszenia jednej z nich na randkę. Jak zauważyła Elżbieta, męska część grupy mogła poczuć się zagrożona.