Jak podaje Polski Związek Pszczelarski w większości regionów Polski pierwsza wstępna ocena stanu rodzin pszczelich wypadła pomyślnie. Niewielkie upadki zanotowano na razie tylko na południu kraju.
Ale więcej będzie wiadomo dopiero pod koniec marca. Na północnym- wschodzie części uli zaatakował wirus, który jeszcze może zdziesiątkować pszczoły. Hodowcy zaczęli więc już teraz dokarmiać owady by nabrały sił.
Pszczelarze podają im tak zwane ciasto, przygotowywane z cukru pudru, miodu i witamin.
Na południu Polski gdzie było najcieplej podczas pierwszych oblotów pszczoły, zaczęły zbierać pyłek z leszczyny, a wkrótce, gdy temperatura ponownie przekroczy plus 12 stopni, zaczną zbierać także z olchy i wierzby. Mogą też korzystać z pyłku kwitnących przebiśniegów, czy krokusów.