Unijni producenci wieprzowiny wciąż mają pod górkę. Rosnące nakłady na produkcję, blokady w handlu spowodowane pandemią, a do tego mniejszy eksport do Chin i rozprzestrzeniający się afrykański pomór świń. Na ostatnim posiedzeniu ministrowie rolnictwa krajów członkowskich ponownie zwrócili się do Komisji Europejskiej o wprowadzenie wyjątkowych środków rynkowych dla sektora. Jednak ta, mimo że obserwuje sytuację, nie uważa, żeby przyszedł jeszcze czas na interwencję. Końcówka ubiegłego roku przyniosła ożywienie w handlu i lekki wzrost cen. Możliwe, że lepsze nastroje uda się utrzymać. Jednak hodowcy trzody są zaniepokojeni, bo ceny skupu wciąż poniżej kosztów.