Uzbrojeni żołnierze rozmieszczeni są w zakładach naftowych i gazowych, a policyjne śmigłowce patrolują granicę z Rosją. To specjalne środki wprowadzone w odpowiedzi na podejrzenie sabotażu gazociągów na Morzu Bałtyckim. Ale jest wyjątek od sankcji dla rosyjskich statków rybackich, które mogą cumować w norweskich portach. Premier uważa, że nadzór nad nimi jest wystarczający.