Moto

Toyota bZ7 to nowa luksusowa limuzyna Toyoty. Nadwozie ma ponad 5 m

Toyota bZ7
Toyota bZ7

Japończycy nigdy nie słynęli z przesadnej ekstrawagancji, jednak najnowsza propozycja Toyoty łamie ten stereotyp. Zaprezentowana w Chinach limuzyna bZ7 to prawdziwy gigant o długości przekraczającej 5 metrów, który z miejsca staje się wizytówką elektrycznej ofensywy marki. To zdecydowanie więcej niż popularny w Europie Camry (4,9 m) czy nawet luksusowa Lexus ES (4,97 m).

Masywne nadwozie skrywa wnętrze, które - jak zapewniają przedstawiciele marki - ma oferować przestrzeń na poziomie pojazdów klasy premium. Czy Toyota zamierza więc konkurować z elektrycznymi wersjami BMW serii 7 czy Mercedesa klasy S? Wszystko na to wskazuje, choć strategia cenowa pozostaje tajemnicą.


Zaprezentowana bZ7 to produkcyjna wersja zeszłorocznego konceptu, który wywołał niemałe poruszenie na rynku azjatyckim. Japoński producent zdecydował się zachować futurystyczną stylistykę prototypu, wprowadzając jedynie kosmetyczne zmiany podyktowane względami praktycznymi i bezpieczeństwem.

Charakterystyczna, opływowa sylwetka z długą, elegancką maską i delikatnie opadającą linią dachu może kojarzyć się z najnowszymi generacjami modeli Prius i Crown, jednak bZ7 to znacznie więcej niż suma znanych elementów. Projektanci postawili na odważne, rozdzielone reflektory oraz panoramiczne przeszklenia.

 

Co ciekawe, gigantyczna limuzyna nie jest dziełem wyłącznie japońskich inżynierów. Toyota kontynuuje strategię współpracy z lokalnymi producentami na rynku chińskim, czego owocem jest współpraca z koncernem GAC przy tym modelu. Podobne podejście przyjął zresztą Nissan, współpracując z Dongfengiem przy konkurencyjnym modelu N7.


Chiny to nie przypadkowy wybór - tamtejszy rynek wciąż darzy ogromnym sentymentem tradycyjne limuzyny, podczas gdy w Europie i Ameryce Północnej segment ten przeżywa kryzys. Dodatkowo, zaawansowana infrastruktura ładowania w chińskich metropoliach sprzyja wprowadzaniu luksusowych elektryków o dużych akumulatorach.

 

Wnętrze bZ7 to królestwo wysokiej jakości materiałów i zaawansowanych technologii. Dominująca biała, perforowana skóra w połączeniu z drewnianymi akcentami i subtelnymi liniami ambientowego oświetlenia tworzy atmosferę spokojnego luksusu charakterystycznego dla japońskiej estetyki.


Toyota nie zdecydowała się na radykalną minimalizację fizycznych przycisków, jak robi to wiele konkurencyjnych marek. Zamiast tego, duży centralny ekran dotykowy współpracuje z klasycznym zestawem fizycznych kontrolerów, co powinno ucieszyć kierowców ceniących intuicyjną obsługę podczas jazdy.


Przeczytaj także: Najbardziej szalona Toyota z kilkoma zmianami. Wśród nowości przedziwny hamulec ręczny


Warto zwrócić uwagę na nietypowy, trapezoidalny kształt cyfrowego kokpitu oraz wyświetlacz przezierny HUD, który dostarcza najważniejsze informacje bezpośrednio w polu widzenia kierowcy. Dla miłośników gadżetów przewidziano bezprzewodową ładowarkę do smartfonów z technologią Huawei, co dodatkowo podkreśla chiński kierunek ekspansji modelu.


Flagowa limuzyna dołącza do rosnącej rodziny elektryków Toyoty na rynku chińskim, gdzie oferowane są już modele bZ4X, bZ3, bZ3X oraz bZ5. Co ciekawe, podczas gdy w Europie mówi się o rezygnacji z mało inspirującej nomenklatury "bZ" na rzecz bardziej tradycyjnych nazw, w Azji seria ta systematycznie się rozrasta.


Toyota planuje wprowadzić bZ7 do sprzedaży w przeciągu roku. Równolegle, luksusowa marka Lexus zaprezentowała na Auto Shanghai 2025 kolejną generację sedana ES w całkowicie elektrycznej wersji, która będzie oferowana równolegle z wariantami hybrydowymi. 


Przeczytaj także: Tak wygląda Lexus ES ósmej generacji. Nowy sedan będzie hybrydą lub elektrykiem

1 / 9 zdjęć
Item 1 of 9
Toyota bZ7
Więcej na ten temat