Flagi opuszczone do połowy masztów, żałoba na Pomorzu i w innych kilku miastach oraz tłumy chętnych wpisać się do ksiąg kondolencyjnych przed sobotnim pogrzebem Pawła Adamowicza. Polacy nie mogą otrząsnąć się z szoku po brutalnym zamachu na prezydenta Gdańska - zamachu na oczach widzów i przed kamerami.