Porozumienie Białowieskie 30 lat temu miało pomóc w powstaniu niezależnych państw. W referendum, 90 procent Ukraińców opowiedziało się za odłączeniem od związku Radzieckiego.
Białoruś nie zdążyła się jeszcze odrodzić, gdy w 1994 roku do władzy doszedł dyktator - Alaksandr Łukaszenka.
Tuż po odłączeniu się Litwy, Rosja zastosowała szantaż ekonomiczny.
Według rosyjskiego pisarza Siergieja Lebiediewa, to co dziś prezentuje Kreml nie ma nic wspólnego z komunizmem, lecz z carską Rosją. Sowiecka nostalgia jednak pozostała, a Putin umie to wykorzystać. I daje przyzwolenie na destabilizację polityczną i działania zbrojne na Ukrainie, łamanie praw człowieka na Białorusi czy wkroczenie rosyjskiego wojska do Kazachstanu.