Detektyw nowojorskiej policji Andre Davis stara się być tak dobry, jak jego ojciec, zasłużony policjant, który jednak zginął na służbie. Andre miat wtedy zaledwie 13 lat i poprzysiągł zemstę wszystkim mordercom, a w szczególności zabójcom funkcjonariuszy. Kiedy dorósł i wstąpił do policji, wsławił się jako krwawy mściciel, choć za każdym razem broni się, że zabijał w obronie własnej. Na Brooklynie dochodzi do napadu rabunkowego, a celem miało być 30 kilogramów kokainy. Okazuje się jednak, że chodzi o 300 kilogramów. Na miejscu szybko zjawia się policja, a zaskoczeni rabusie Miachel i Ray otwierają ogień. Udaje im się uciec tylko z częścią towaru, ukrywają się na Manhattanie. Sprawą zabójstwa policjantów i kradzieży zajmuje się m.in. Andre Davis. Dochodzi do wniosku, że przestępcy będą się starali upłynnić trefny towar, a potem opuścić Manhattan. Udaje mu się nakłonić kapitana McKennę do zamknięcia wyspy. Rozpoczyna się prawdziwe polowanie na przestępców. Po raz pierwszy w swojej historii Manhattan zostaje kompletnie odcięty od reszty miasta. Zablokowane są drogi wjazdowe i wyjazdowe, zamknięto też 21 mostów. Sprawy wymykają się jednak spod kontroli. Okazuje się, że w narkotykowy biznes są uwikłani i policjanci, i kryminalny światek.