Zwariowana komedia muzyczna ze świetną obsadą. Zagrał w niej John Belushi, amerykański aktor komediowy, nazywany geniuszem dowcipu. Karierę artystyczną rozpoczynał w zespole rockowym, potem stworzył własny teatrzyk komediowy w jednej z chicagowskich kawiarni. Opuścił jednak rodzinne miasto i osiadł w Nowym Jorku. Szybko stał się gwiazdą programów rozrywkowych, ulubieńcem amerykańskich telewidzów. Ale międzynarodową sławę przyniósł mu dopiero film Johna Landisa "The Blues Brothers", gdzie partneruje mu równie wspaniały w swojej roli Dan Aykroyd. Aktorzy zagrali tytułowych braci. Pierwszy z nich to "Jolliet" Jake Blues, drugi Elwood Blues. W muzycznym filmie nie zabrakło gwiazd amerykańskiej piosenki, na ekranie pojawiają się więc, m.in.: Aretha Franklin, Ray Charles, James Brown, John Lee Hooker. Po trzech latach odsiadki za napad rabunkowy Jake Blues opuszcza mury więzienia stanowego w Joliet. Przed bramą zakładu czeka na niego brat Elwood. Postanawiają odwiedzić sierociniec , w którym się wychowywali. Tu dowiadują się, że placówka jest zadłużona i wkrótce zostanie zamknięta, jeśli w ciągu kilkunastu dni nie wpłynie na konto 5 tys. dolarów zaległego podatku. Bracia Blues uznają, że dostali misję od Boga uratowania sierocińca. Żeby zdobyć pieniądze zamierzają reaktywować swój stary zespół muzyczny i dać koncert. Niestety, sprawa, która miała być prosta, okazuje się trudna do zrealizowania, zwłaszcza że ma się na karku byłą narzeczoną, nazistów z Illinois, policję i muzyków country. Czy braciom uda się wypełnić misję?