Zabójstwa, porwania, haracze, narkotyki, czerpanie korzyści z agencji towarzyskich - to dla gangsterów chleb powszedni. Właśnie oni są bohaterami nowego cyklu - ludzie z marginesu, bezwzględni przestępcy, dla których sposobem na życie stały się gwałty, przemoc i narkotyki. Najgroźniejsi gangsterzy, którzy nie bali się więzień, surowych kar i żaden człowiek nie był w stanie ich zmienić. W końcu niemożliwe stało się możliwe, i bynajmniej nie w filmie, a w prawdziwym życiu. Niedawni przestępcy, występujący w filmie przed kamerami, przeszli w życiu zadziwiającą metamorfozę. Nie zmienili się, by uniknąć kary albo zmniejszyć jej wymiar, oni po prostu postanowili zacząć wszystko od nowa, zapragnęli żyć uczciwie. Odsiedzieli bądź jeszcze odsiadują wysokie wyroki, a mimo to stali się innymi ludźmi. Eksbandyci z górnej półki w mafijnej hierarchii, przywódcy grup, eksżołnierze, którzy kiedyś byli u szczytu "władzy", opływali w luksusy, dziś wiodą często bardzo skromny i niełatwy żywot. Sami dokonali takiego wyboru; nie odprawiają pokuty za swoją kryminalną przeszłość, ale traktują ten stan jako jedyny ratunek dla siebie. Zrozumieli, że ich dotychczasowe życie nie miało żadnego sensu. Odkryli w sobie uczucia, których wcześniej wcale nie chcieli poznać, i którymi wręcz gardzili. Bohaterem drugiego odcinka jest Karol. Był skazany w największym w Polsce procesie narkotykowym (proces kielecki) za kierowanie grupą przestępczą oraz za handel narkotykami. Karierę w przestępczym świecie zaczynał jako złodziej samochodów, nie uniknął wtedy kary, a po raz drugi trafił za kratki za napad z bronią w ręku. Kiedy opuścił więzienne mury zaopiekował się nim wujek Kazimierz Hedberg, handlarz narkotyków, jeden z najgroźniejszych przestępców w Polsce, który prawdopodobnie był też jednym ze zleceniodawców zabójstwa gen. Marka Papały. Hedberg wychował Karola na rasowego przestępcę, bezwzględnego gangstera biorącego udział w mafijnych porachunkach i egzekucjach. Po procesie kieleckim Karol trafił do więzienia, chciał popełnić samobójstwo. W porę spotkał jednak współtowarzysza niedoli, nawróconego gangstera. Poszukiwany listem gończym za morderstwo i wiele najgroźniejszych przestępstw mężczyzna, sam zgłosił się do więzienia, choć groziło mu dożywocie. To dzięki niemu Karol dotarł do Boga, stał się innym człowiekiem. Po wyjściu na wolność, rozpoczął uczciwe życie. Zaczął pomagać innym ludziom, którzy podobnie jak on sam znaleźli się na zakręcie życiowej drogi.