Stary Czereśniak wraz z synem Tomaszem kończy budowę domu. Nie ma jednak konia, aby zaorać przydzieloną mu ziemię. Pod wpływem rozmowy z wojskowymi o sytuacji na froncie podejmuje decyzję o wysłaniu syna do dywizji pancernej. Obaj wspólnie podróżują do Gdańska, przeżywając po drodze różne perypetie. W lesie w pozostawione przez nich ubrania przebierają się Niemcy, więc ojciec i syn muszą z konieczności założyć porzucone mundury Wehrmachtu. W takich strojach aresztuje ich radziecki oddział i jako jeńcy docierają w końcu do Gdańska. Tam rozpoznaje ich załoga "Rudego" i obaj Czereśniakowie odzyskują wolność. Dowódca dywizji zgadza się, aby Tomek dołączył do zdekompletowanej załogi czołgu.