Paweł martwi się o swojego przyjaciela. W nocy dowiedział się od Anny o jego wypadku. Po badaniu w szpitalu wiadomo, że ma załamaną szyjkę kości udowej, co oznaczana długie leczenie. Paweł obiecuje, że po dyżurze pojedzie go odwiedzić. Borys nie chce zająć się firmą ojca. Poczeka, aż Emilia wypracuje zyski i wtedy skorzysta. Kamila sprowadza go na ziemię. Uważa, że trzeba trzymać rękę na pulsie, bo Emilia zrobi wszystko, żeby Borys nic nie dostał. Po raz kolejny deklaruje, że się tym zajmie. W domu Witold zastaje ojca Ilony. Teść przyjechał do lekarza, ale przy okazji ma dobrą ofertę dla młodych. Ich schorowana kuzynka pod Warszawą wymaga opieki w zamian za dom i hektar ziemi. Witold jest bardzo zainteresowany propozycją, ale sam chce zostać w Warszawie. Na wieś niech jedzie Ilonka z Teosiem. Bolek narzeka na bezczynność. Interes w Woli Tureckiej nie wypalił, posady w firmie turystycznej u Rutki się pozbył, a w miejscu jego karczmy stoi pawilon handlowy. Jerzy radzi, żeby Bolek więcej czasu poświęcił żonie. Tymczasem Heniutka zaangażowała się w pomoc Bożence i Miłoszowi i tam spędza mnóstwo czasu. Pod wpływem Jerzego przychodzi mu do głowy pomysł na romantyczny wieczór z własną żoną.